Dawidziuk dla SportoweFakty.pl: Pletikosa to zdecydowany numer jeden!

Ekspert portalu SportoweFakty.pl Andrzej Dawidziuk bardzo pozytywnie ocenia bramkarzy reprezentacji naszego poniedziałkowego rywala - reprezentacji Chorwacji. Dawidziuk wyjaśnia, że zdecydowanym numerem jeden w chorwackiej bramce jest golkiper Spartaka Moskwa Stipe Pletikosa. Dodatkowo na ławce rezerwowych trenera Bilicia jest dwóch doświadczonych zawodników - Galinovic i Runje.

BRAMKARZE

Andrzej Dawidziuk (Trener bramkarzy reprezentacji Polski. Jego wychowankiem jest min.: bramkarz Arsenalu Łukasz Fabiański)

- Zdecydowanym numerem jeden jest Stipe Pletikosa. To jest lider. W poniedziałek zagra swój siedemdziesiąty mecz w reprezentacji. Pozostała dwójka, czyli Galinovic i Runje są zdecydowanymi dublerami i stąd ich staż w kadrze jest niewielki. Ten pierwszy zagrał dwa, natomiast ten drugi cztery mecze w narodowej reprezentacji Chorwacji. Rezerwowi są doświadczeni, w bardzo dobrym wieku dla golkipera. Trener Bilic nie skorzystał z możliwości, jaką mógł dać młodemu chłopakowi do zdobycia doświadczeń i zabrał na turniej trzech, doświadczony zawodników. Takie jego prawo, może chciał im wynagrodzić dotychczasowe siedzenie na ławce. Odwrotnie zrobił Paweł Janas, który zabrał Fabiańskiego i to okazało się dobrym posunięciem. Widocznie Slaven Bilic ufa wyżej wymienionej trójce.

- Chorwaccy bramkarze to zawodnicy, którzy grają w swoich klubach. Trzeba zauważyć, że w mocnych klubach. Są to zawodnicy bardzo doświadczeni na arenie klubowej. Wyjątkiem jest Pletikosa, który ma także sporo meczów w reprezentacji. Trzeba przyznać, że bramkarze z Chorwacji są zdecydowanie lepsi od golkiperów austriackich a nawet niemieckich. Chorwacja ma już trzech ukształtowanych bramkarzy a to duży komfort.

Stipe Pletikosa (29 l., Spartak Moskwa): Zdecydowany numer jeden wśród bramkarzy chorwackich. Na co dzień grający w moskiewskim Spartaku Pletikosa to mocny punkt zespołu, z którym zagramy w Klagenfurcie. Posiada bardzo dobre warunki fizyczne, jak na bramkarza można nawet powiedzieć, że idealne (mierzy 193 cm. wzrostu przp. aut.). Ma również bardzo duże doświadczenie. W samej kadrze zagrał już 69 spotkań, w poniedziałek rozegra siedemdziesiąte. To bramkarz, który gra zarówno na linii jak i na przedpolu. Nie jest przywiązany do jednego miejsca w polu bramkowym. Gra w dwóch systemach i wychodzi mi tu bardzo dobrze. Ma dobry refleks, ale jeżeli wymaga tego sytuacja szybko reaguje i wychodzi poza pole karne by pomóc kolegom z obrony. Artur Boruc i Pletikosa to inni zawodnicy. Nie znam charakteru Chorwata, więc ciężko mi ich porównywać. 29-latek radzi sobie z dużym powodzeniem w tak dobrym klubie jak Spartak i to o nim dobrze świadczony. Po prostu Pletikosa to mocny punkt reprezentacji Slavena Bilicia.

Mario Galinovic (31 l., Panathinaikos Ateny): Galinovic to bramkarz o bardzo dobrych warunkach fizycznych. Ma 195 cm. wzrostu i jest dość zwinny, gibki. Ja pamiętam go szczególnie z Pucharu UEFA. Mario, na co dzień rywalizuje z naszym Arkiem Malarzem o miejsce w składzie Panathinaikosu. Na początku sezonu trener zespołu z Aten stawiał a to na jednego a to na drugiego. Później przyszedł mecz Pucharu UEFA, który Galinoviciovi wypadł znakomicie i od tego czasu Arek siedzi na ławce. Jest w formie, ale ciężko wygryźć mu Pletikosę. Ma bardzo mały staż w kadrze. Rozegrał tylko dwa mecze i to swego rodzaju fenomen. Jest bardzo wartościowym dublerem i może się przydać.

Vedran Runje (32 l., RC Lens): Ten chłopak ma zdecydowanie słabsze warunki fizyczne. W porównaniu z wysokimi Pletikosą i Galinoviciem Runje ma tylko 184 cm. wzrostu. Jest za to bardzo skoczny. Dodatkowo gibkość, zwinność, odwaga. Jest trochę szalony, ale każdy bramkarz ma coś z wariata. Jest niemal rówieśnikiem Galinovicia i również ma malutki staż w reprezentacji. Piłkarz Lens rozegrał w kadrze tylko cztery mecze w tym dwa w eliminacjach do EURO. Golkiper zdecydowanie różniący się od pozostałej dwójki.

Źródło artykułu: