- Największym przegranym Euro jest Radosław Matusiak. Ten chłopak jest teraz w dołku psychicznym i koniecznie trzeba mu pomóc. Błędem był wyjazd na Zachód. Ktoś zawrócił mu w głowie. Tam zobaczył, że to zupełnie inny poziom. Potem wrócił do Polski i wpadł w potrzask - okazało się, że nie może przebić się w Wiśle. Widać było, że dzieje się z nim coś złego - powiedział Dziennikowi Lubański.
- "Nie zadowalaj się nigdy tym, co osiągnąłeś. Jeśli myślisz, że jesteś najlepszy, to zaczyna się niebezpieczeństwo. Na krytykę nigdy nie odpowiadaj złością" - myślę, że te słowa pasują jak ulał właśnie do Matusiaka - dodał.