Założenie turnieju było proste - czołówka polskich graczy Counter Strike: Global Offensive wzięła pod swoje skrzydła drużyny, którym udało się zwyciężyć w kwalifikacjach przypisanych do danego trenera, a byli nimi: Janusz “Snax” Pogorzelski, Paweł “innocent” Mocek, Paweł “Saju” Pawelczak oraz Grzegorz “Szpero” Dziamałek (który ze względu na trening przed IEM został w trakcie wydarzenia zastąpiony przez Jakuba “kubena” Gurczyńskiego).
Podczas trwania pierwszej edycji SkillFactor mogli Państwo przeczytać artykuł opisujący zjawisko jakim jest esport, genezę powstania wydarzenia oraz jego przebieg.
Jeżeli nie mieli Państwo ku temu okazji, zachęcamy do lektury: https://sportowefakty.wp.pl/esport/921307/wyboista-droga-do-kariery-esportowej-to-juz-przeszlosc
Następny rozdział, ale cel nadal ten sam - w pogoni za marzeniami.
Druga edycja SkillFactor była z perspektywy organizatora tak naprawdę kwestią czasu - wydarzenie zostało bardzo ciepło przyjęte zarówno przez branżę esportową, uczestników, jak i samych mentorów. Formuła wydarzenia pozostaje bez zmian - tak samo jak główne założenie: pomóc młodym talentom zaistnieć na scenie esportowej.
“Bardzo cieszymy się, że pierwsza edycja SkillFactor okazała się sukcesem. Od samego początku naszym głównym celem było nie tylko stworzenie nowego i niespotykanego dotąd show, ale również zapewnienie widzom dobrej zabawy, a uczestnikom - możliwości na dalszy rozwój. Sami jesteśmy graczami i za młodu marzyliśmy o profesjonalnej karierze - teraz mamy możliwość pomóc młodemu pokoleniu osiągnąć ten sam cel” - mówi Daniel Piątek, prezes agencji VYRAL.
Jedyną zmianą jest podział na mentorów i trenera - mentorami SkillFactor zostały 4 osoby kojarzone z gamingiem oraz streamingiem: Marika “Ikusia” Gąsiorowska (jedna z pierwszych polskich streamerek na Twitch.tv), Ewa “Mrs Honey” Wyszatycka (znana instagramerka oraz streamerka), Daniel “STOMP” Płomiński (profesjonalny gracz CS:GO występujący w Izako Boars) oraz Kuba “KubiK” Kubiak (trener, analityk i jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich komentatorów CS:GO).
Trenerem SkillFactor został Szymon “Nodsury” Kościelniak - w trakcie swojej kariery trenował takie drużyny jak Saiprah, Łomża 0,0% Cyberwolves i M1 Eden. Współprowadził też akademię Izako Boars i ostatecznie został analitykiem zespołu.
Swoje doświadczenie wykorzystał do przeprowadzenia spersonalizowanych treningów dla wszystkich drużyn SkillFactor.
“Od zera do bohatera” - czyli początek kariery pawkoem w AVEZ
Jak już wcześniej wspominaliśmy - głównym celem SkillFactor jest pomoc utalentowanym amatorom zaistnieć na profesjonalnej scenie esportowej poprzez danie im możliwości na zaprezentowanie swoich umiejętności szerszemu gronu publiczności. Chodzi tutaj nie tylko o widzów, ale również profesjonalne organizacje esportowe, które po zauważeniu utalentowanego zawodnika mogą zdecydować się na wcielenie go do drużyny.
Jeden z uczestników pierwszej edycji turnieju Paweł “pawkoem” Mitura, który zakwalifikował się do drużyny prowadzonej przez Janusza “Snaxa” Pogorzelskiego, niedługo po zakończeniu SkillFactor dołączył do profesjonalnej organizacji esportowej - Creative AVEZ.
AVEZ to stosunkowo nowa polska organizacja utworzona w 2018 roku, lecz pomimo relatywnie krótkiego stażu może poszczycić się takimi wychowankami jak Kamil "KEi" Pietkun, Kacper "Kylar" Walukiewicz oraz Olek "hades" Miskiewicz.
Przedstawiamy Państwu wywiad z pawkoem przeprowadzony przez Artura Gałeckiego z agencji VYRAL:
VYRAL: Cześć Paweł. Dziękujemy za wywiad. Na początek powiedz nam jak długo grasz w Counter Strike: Global Offensive i dlaczego zdecydowałeś się na udział w SkillFactor?
pawkoem: Cześć! W CS:GO gram od 2014 roku, wcześniej była też jakaś styczność z 1.6 czy Source jednak nie było to na taką skalę z jaką gram aktualnie w CS:GO.
Jeśli chodzi o udział w SkillFactor to dzień przed kwalifikacjami do drużyny Snaxa napisał do mnie jeden z uczestników z pytaniem czy nie chcę zagrać - pomyślałem “czemu nie?” Zawsze można się sprawdzić i rywalizować z innymi.
VYRAL: Czy uważasz, że SkillFactor wpłynął na Twoją karierę esportową?
pawkoem: Na pewno było to ciekawe doświadczenie! Nie zawsze ma się okazję by grać na streamie przed publicznością, a dodatkowo przy obecności komentatorów - także jest to na pewno pomocne jeśli chodzi o dalszą drogę i to na pewno zawsze ma jakiś wpływ. Takie wydarzenia przyzwyczajają zawodnika do widowni i grania pod presją dzięki czemu w przyszłości jest na pewno łatwiej, bo jest się już w pewnym stopniu ogranym w takich warunkach.
VYRAL: Jak rozpoczęła się Twoja przygoda w AVEZ?
pawkoem: Dosyć niespodziewanie - nagle napisał do mnie Warp, który był odpowiedzialny za skompletowanie składu drużyny i zapytał się czy nie chcę zagrać testów do AVEZ.
Oczywiście jak wiadomo zgodziłem się - nie miałem w tamtym czasie żadnej drużyny, szkoła również nie stała na przeszkodzie zatem czasu i chęci nie brakowało.
VYRAL: Jak wygląda życie profesjonalnego gracza?
Czy wygląda to tak jak sobie to wyobrażałeś?
pawkoem: Nie nazwałbym się jeszcze profesjonalnym graczem. Uważam, że do tego jeszcze dość długa droga, która jest pełna pracy i treningów. Sama gra w profesjonalnej organizacji nie oznacza według mnie bycia profesjonalnym graczem.
Jeśli chodzi o moje wyobrażenia to chyba nie muszę już sobie nic wyobrażać - kariera profesjonalisty to w większości trening, nie tylko drużynowy, ale też indywidualny, który jest równie ważny. Do tego co jakiś czas dochodzą mecze oficjalne od których zależy na jakim poziomie dana drużyna i gracz się
znajdują.
VYRAL: Jakie masz rady dla amatorów, którzy chcieliby pójść w Twoje ślady i dołączyć do profesjonalnej organizacji esportowej?
pawkoem: Przede wszystkim grać, ale samo granie nie wystarczy. Trzeba również myśleć nad tym jak można poprawić swoją grę i nie chodzi tu o zmianę swoich ustawień.
Trzeba trenować indywidualnie jeśli nie ma się teamu, ale również oglądać mecze - najlepiej demka profesjonalnych graczy, aby podglądać jakieś zagrywki i ich reakcje na to co się dzieje na mapie. Myślę, że w ten sposób jeśli ktoś bardzo chce to osiągnie sukces.
VYRAL: Dzięki za rozmowę i powodzenia w dalszym rozwoju!
pawkoem: Również dziękuję!
Z uśmiechem w przyszłość - dalsze losy projektu SkillFactor
Już niebawem, bo 26-27 czerwca odbędzie się wielki finał projektu. Po kwalifikacjach można dojść do wniosku, że poziom zawodników startujących w projekcie jest tak samo dobry, a może nawet wyższy niż w przypadku pierwszej edycji. Kto zwycięży? Tego nie wiemy, ale jednego można być pewnym - rozgrywki będą bardzo zacięte i pełne emocji, a startujący gracze otrzymają szansę, aby śladem pawkoem spróbować swoich sił na profesjonalnej scenie esportowej.
“Jestem niezwykle szczęśliwy mogąc organizować po raz kolejny takie wydarzenie jak SkillFactor. W trakcie swojej kariery tworzyłem wiele wydarzeń, ale SkillFactor ma dla mnie wyjątkowe znaczenie. Jesteśmy w stanie łączyć młode i starsze pokolenie graczy. Wszyscy bez względu na swój wiek czy poziom umiejętności mają tę samą pasję - gry komputerowe.
Jako osoba odpowiedzialna za marketing i komunikację, a jednocześnie wieloletni gracz - mogę śmiało powiedzieć, że widząc interakcje między graczami, a ich idolami aż serce rośnie ze wzruszenia.
Właśnie takie wydarzenia dają nam jako organizatorom siłę napędową do tworzenia coraz lepszych turniejów i programów dedykowanych fanom esportu i gamingu” - mówi Artur Gałecki, Marketing Manager VYRAL.
Sponsorami drugiej edycji projektu są: ACTINA, Gram.pl, AMD, Sferis.pl, ASUS ROG oraz HP Omen. Organizatorem jest agencja VYRAL.
Więcej informacji na temat SkillFactor oraz bieżącą komunikację będzie można znaleźć na social media projektu:
Facebook: https://www.facebook.com/SkillFactorpl,
Grupa na Fb: https://www.facebook.com/groups/765113920767153
Instagram: https://www.instagram.com/skillfactorpl/
Twitch.tv: https://www.twitch.tv/vyralpro
Discord: https://discord.gg/UM4zDN3PbE