Worlds 2018: ostatnia szansa Team Liquid. Ratują się zwycięstwem z MAD Team

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / wec24.pl / esport
Materiały prasowe / wec24.pl / esport
zdjęcie autora artykułu

Team Liquid zachowuje jeszcze szanse na udział w finałach Worldsów w League of Legends. Wygrana na MAD Team to nie wszystko - muszą także liczyć na łut szczęścia.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=66618]

Team Liquid[/tag] wyszło zwycięsko ze starcia z MAD Team w ramach turnieju Worlds 2018. Nie było to jednak łatwe zwycięstwo, co może martwić, jeżeli chcą oni faktycznie myśleć o awansie.

Kilka głupich błędów spowodowało, że Liquid pomimo wyrobienia sobie przewagi opóźniało sobie wejście w późniejsze fazy gry, i to na własne życzenie. Co by jednak nie mówić, to oni przez większość czasu mieli większą kontrolę mapy. Do 22. minuty niewiele się działo, wtedy to MAD Team zaczęło popełniać jeszcze więcej błędów niż rywale. Zaczęło się wyłapywanie pojedynczych zawodników, okraszone kolejnymi smokami na konto Team Liquid. Wzięty Baron Nashor znacząco podkręcił tempo. Przez najbliższe 10 minut MAD mogło tylko patrzeć, jak przeciwnik bierze Inhibitor za Inhibitorem. I patrzyli tak aż do 32. minuty, kiedy to Doublelift i spółka zadali w końcu ostateczny cios niszcząc Nexus przeciwnika.

Team Liquid zachowuje jeszcze teoretyczne szanse na awans. Aby tak się stało muszą wygrać dwa pozostałe spotkania i liczyć na to, że EDward Gaming nie wygra na KT Rolster, które póki co dominuje w tabeli i nie przegrało ani jednego meczu.

ZOBACZ WIDEO: Polacy pokochali esport. Mamy trzeci wynik na świecie! "To efekt Małysza"

Źródło artykułu: