W każdym z trzech spotkań reprezentanci AGO Esports prezentowali wysoki poziom. Pojedynki nie były jednostronne - Polacy stawiali przeciwnikom wysoki opór i robili wszystko, aby wywalczyć jak najwięcej punktów podczas turnieju we Francji.
W pierwszym meczu zawodnicy AGO zmierzyli się ze szwedzkim składem GODSENT. Już od początku widać było, że na mapie Overpass lepiej radzą sobie Ludvig "Brollan" Brolin i jego partnerzy. Po pierwszej połowie Szwedzi prowadzili pięcioma punktami, jednak wypracowana zaliczka pozwoliła im na zwycięstwo 16:11 i dopisanie ważnej wygranej na swoje konto.
Bardzo dobre spotkanie rozegrali zawodnicy AGO z Torqued. Amerykańsko-kanadyjski zespół nie był w stanie poradzić sobie z Polakami, którzy po wyrównanych pierwszych połowach, potrafili odwracać losy rywalizacji i wygrywać po zmianie stron. Na Train AGO Esports zwyciężyło 16:8, na Inferno 16:11.
Mimo dobrego początku, Polacy musieli uznać wyższość drużyny Gambit. AGO Esports na Overpass wygrało różnicą siedmiu punktów 16:9, jednak na dwóch kolejnych mapach reprezentanci naszego kraju ponieśli porażki. Zawodnicy z Kazachstanu i Rosji zwyciężyli na Train i Mirage kolejno 16:13 i 16:14, co zakończyło przygodę AGO Esports z turniejem.
Ostatecznie Polacy zajęli miejsce 5.-6. i rozgrywki DreamHack opuszczają z nagrodą w wysokości 3 tys. dolarów.
ZOBACZ WIDEO Wiktor "TaZ" Wojtas: Chciałbym zagrać na Stadionie Narodowym wypełnionym po brzegi