W poniedziałek nad ranem doszło do trzęsienia ziemi w Turcji, a także w Syrii. Sytuacja powtórzyła się również we wtorek. Władze pierwszego z wymienionych krajów poinformowały, że nie żyje ponad 4000 osób. Według informacji Europejskiego Centrum Sejsmologicznego, maksymalna siła wstrząsów wyniosła 7,8 w skali Richtera.
Z tego też powodu wszelkie rozgrywki sportowe zostały zawieszone. Taką decyzję podjął minister sportu tureckiego rządu Mehmet Kasapoglu.
Do skutku nie dojdzie również najbliższa kolejka Ultraligi, która w tym sezonie zrzesza drużyny League of Legends z Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Gruzji, Ukrainy oraz Izraela. Wśród dziesięciu rywalizujących zespołów są trzy, w których występuje łącznie czwórka graczy z Turcji. Z tego też powodu organizatorzy podjęli taką decyzję.
"Z uwagi na dzisiejsze wydarzenia w Turcji i Syrii, organizator turnieju Ultraliga, firma FRENZY, mając na uwadze dobro graczy, zdecydowała o przełożeniu jutrzejszych i środowych rozgrywek.
Decyzja podyktowana jest faktem, że w drużynach biorących udział w turnieju grają obywatele Turcji, których ojczyzna zmaga się obecnie z ogromną tragedią. Zaznaczamy, że wszyscy uczestnicy są bezpieczni i nie grozi im żadne niebezpieczeństwo. Rozgrywki najprawdopodobniej zostaną rozegrane w dwóch kolejnych tygodniach, a o szczegółach poinformujemy w kolejnym komunikacie.
Dziękujemy za zrozumienie" - brzmi oświadczenie opublikowane w poniedziałek w mediach społecznościowych Ultraligi.
Po trzech kolejkach rozgrywek pierwsze miejsce wspólnie zajmują trzy ekipy z bilansem 6-1. Mowa o Zero Tenacity, Grypciocraft Esports i Szaty Bobra (nazwa wynika z zakończenia współpracy graczy z organizacją Goskilla).
Przeczytaj także:
Kopciuszek rozgościł się na salonach. IEM Katowice znów zaskoczył
Jest komunikat Manchesteru City ws. oskarżeń