Już po losowaniu. Oto ćwierćfinałowe pary Pucharu Polski
W piątek (8 grudnia) o godzinie 12:00 rozpoczęło się losowanie ćwierćfinałów jubileuszowej 70. edycji Pucharu Polski w piłce nożnej. Na tym etapie z rozgrywkami na pewno pożegna się jeden z kandydatów do triumfu, ponieważ Lech Poznań zmierzy się z Pogonią Szczecin.
Pary 1/4 finału Fortuna Pucharu Polski
- Lech Poznań – Pogoń Szczecin
- Piast Gliwice – Raków Częstochowa
- Wisła Kraków – Widzew Łódź
- Jagiellonia Białystok – Korona Kielce
Bardzo ciekawie zapowiada się także spotkanie Wisły Kraków z Widzewem Łódź. To dwa zasłużone polskie kluby, które od kilku lat nie miały okazji rywalizować ze sobą w ramach oficjalnych rozgrywek. W pozostałych meczach Piast Gliwice zagra z finalistą poprzedniej edycji Rakowem Częstochowa, a Jagiellonia Białystok podejmie Koronę Kielce, czyli ekipę, która sensacyjnie wyeliminowała Legię Warszawa w 1/8 finału.
Ćwierćfinałowe spotkania Pucharu Polski mają się odbyć w dniach 27-29 lutego. Natomiast półfinały zostaną rozegrane 3 kwietnia. Końcowego triumfatora wyłoni mecz, który odbędzie się 2 maja 2024 roku na PGE Narodowym w Warszawie.
Kto wygra Puchar Polski w sezonie 2023/2024? Eksperci wskazują faworytów
Teoretycznie mogłoby się wydawać, że najmniejsze szanse na zwycięstwo powinna mieć Wisła Kraków, która jest jedyną ekipą w stawce spoza Ekstraklasy. Jednak notowania ekspertów wskazują, że Biała Gwiazda ma szansę uzyskać lepszy wynik od Widzewa Łódź (rywal Wisły w 1/4 finału) i Korony Kielce.
Nieco może dziwić to, że jako głównego kandydata do końcowego triumfu wymienia się Lecha Poznań. Drużyna Johna van den Broma na papierze wydaje się naprawdę silna, ale musi ustabilizować swoją formę, jeśli chce walczyć o najwyższe cele po przerwie zimowej. Według notowań mniejsze szanse od Lechitów ma Raków Częstochowa. Medaliki to finalista ubiegłej edycji i triumfator z lat 2021, 2022. W dalszej kolejności do zwycięstwa w Pucharze Polski analitycy wymieniają pozostałe drużyny z Ekstraklasy, czyli Pogoń Szczecin, Jagiellonię Białystok i Piasta Gliwice. Z tego grona poważnym kandydatem są białostoczanie, którzy w Ekstraklasie plasują się na 2. pozycji.
Tegoroczne rozgrywki pokazały jednak, że typowanie faworytów potrafi być zgubne. W rozgrywkach nie ma już przecież takich ekip jak m.in. Śląsk Wrocław (lider PKO BP Ekstraklasy) i Legia Warszawa (wicemistrzowie Polski).