Robert Helenius po raz drugi z rzędu zniszczył w ringu Adama Kownackiego. Polski pięściarz dotrwał tylko do szóstej rundy. Sędzia przerwał walkę, bo widział, że nasz rodak jest już mocno porozbijany. Niepokoiło przede wszystkim lewe oko, na którym pojawiła się ogromna opuchlizna.
Po walce okazało się, że uraz jest bardzo poważny. "Babyface" doznał złamania kości lewego oczodołu. Co ciekawe, do mediów wyciekł raport medyczny, a w nim znajdują się zalecenia, które Kownacki dostał od lekarza.
"Nie wydmuchuj nosa. Podnoś głowę i używaj okładów z lodu" - czytamy w dokumencie opublikowanym przez ESPN.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Chalidow dostał z "liścia". Tak zareagował
Tym samym Polak musi bardzo uważać, aby z przyzwyczajenia nie wysmarkać nosa. To jednak nie wszystko, bo możliwe, że konieczny będzie zabieg.
"Masz złamanie dna oczodołu i będziesz musiał skontaktować się z okulistą oraz chirurgiem plastycznym" - napisał lekarz w raporcie.
Nadal nie wiadomo, co dalej z karierą Kownackiego, ale raczej prędko się nie dowiemy. W tej chwili najważniejszy jest powrót do zdrowia oraz... narodziny drugiego dziecka.
Pogromca Kownackiego szczery do bólu. "Spodziewałem się" >>
Kibice zaczęli pytać Szpilkę o rewanż z Kownackim. Padła konkretna odpowiedź >>