W marcu jest planowana rewanżowa walka Adama Kownackiego (20-1, 15 KO) z Robertem Heleniusem (30-3, 19 KO). Polski pięściarz będzie próbował wziąć odwet na Finie za porażkę z marca 2020 r.
Według informacji portalu World Boxing News plany Kownackiego może jednak pokrzyżować... Deontay Wilder! Jak dowiedzieli się brytyjscy dziennikarze, Kownacki znalazł się - obok Charlesa Martina i Heleniusa - na liście potencjalnych przeciwników byłego mistrza świata wagi ciężkiej.
35-letni Wilder prawdopodobnie wróci do ringu na wiosnę na gali boksu w USA. "Brązowy Bombardier" nie zamierza bowiem dłużej czekać na zakontraktowanie pojedynku nr 3 z Tysonem Furym. Oba obozy nie potrafią porozumieć się w sprawie pięściarskiej trylogii (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego talentu Chalidowa nie znaliśmy. Co za umiejętności!
Przypomnijmy, że w 2019 r. niepokonany wówczas Kownacki był blisko pojedynku mistrzowskiego z Wilderem, ale ostatecznie do niego nie doszło.
"Jeśli walka będzie podobna, ale będę cierpliwy i nie nastawię się na nokaut, to myślę, że znokautuję go w późniejszych rundach. Nie ma dwóch takich samych walk" - napisał Kownacki na Twitterze, zapowiadając rewanż na Heleniusie.
Zobacz:
Boks. Adam Kownacki miał sparingi z zawodnikiem UFC. Stanowczo mówi o swojej przyszłości w MMA
Boks. Adam Kownacki odpowiada krytykom. "Niech każdy zajmie się swoim życiem"