Niepokojące zdjęcia Mike'a Tysona z lotniska obiegły świat

WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: Mike Tyson (AFP), w kwadracie: Mike Tyson (Twitter)
WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: Mike Tyson (AFP), w kwadracie: Mike Tyson (Twitter)

Ostatnie zdjęcia z udziałem Mike'a Tysona nie napawają optymizmem. Były mistrz wagi ciężkiej w boksie był widziany na lotnisku w Miami, gdzie poruszał się na wózku inwalidzkim. Brytyjski "Daily Mail" uspokaja jednak jego fanów.

W tym artykule dowiesz się o:

Słowa Mike'a Tysona wypowiedziane w lipcu mogły zaniepokoić. Były pięściarz podczas swojego podcastu "Hotboxin" wspominał o... nadchodzącej śmierci.

- Oczywiście, wszyscy pewnego dnia umrzemy. Gdy patrzę w lustro, widzę te małe plamy na mojej twarzy. Mówię wtedy: "wow, to oznacza, że moja data ważności zbliża się bardzo szybko" - powiedział.

Choć Amerykanin w czerwcu skończył przecież dopiero 56 lat. Wiadomo jednak, że zmaga się z problemami zdrowotnymi. Kilka tygodni temu był widziany na wózku inwalidzkim w jednym z nowojorskich hoteli.

ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku

Podobne zdarzenie miało miejsce na lotnisku w Miami. Wózek popychał jeden z pracowników personelu lotniska. Mike Tyson zdążył zrobić sobie kilka zdjęć z fanami. Ciekawe ujęcia zostały opublikowane w mediach społecznościowych "New York Post".

Forma byłego mistrza wagi ciężkiej w boksie nie napawa optymizmem. Brytyjski "Daily Mail" informuje jednak, że to tylko nowy atak rwy kulszowej.

Znana gazeta podaje, że Tyson zmaga się ze "starym problemem". - To tylko ryzyko zawodowe dla sportowca takiego jak Mike - stwierdziła jedna z osób bliska Tysonowi w rozmowie z amerykańskim TMZ.

Zobacz też:
Ołeksandr Usyk: Chcę pomóc moim ludziom i mojej ojczyźnie
Mike Tyson zabrał głos nt. rewanżu Usyk - Joshua. Wskazał decydujący czynnik

Komentarze (0)