"Będę offline do 10 października. Ktoś inny ode mnie będzie publikował materiały, żebyście byli na bieżąco. Odcinam się od internetu. Do zobaczenia w Vegas. Niech rozpocznie się gra. Pozostało siedem tygodni aż znowu go rozwalę" - napisał na Twitterze Tyson Fury.
Mistrz świata organizacji WBC przeżywał ostatnio trudne chwile. Na świat przyszło jego szóste dziecko - Athena, ale przez kilka dni trwała batalia o jej życie (czytaj więcej >>>). Ostatecznie lekarzom ze szpitala dziecięcego w Liverpoolu udało się opanować sytuację. Fury może więc ze spokojną głową przystąpić do trzeciej batalii z "Brązowym Bombardierem".
Gala w Las Vegas miała pierwotnie odbyć się 24 lipca. Niedoszło do niej jednak, gdyż Fury oraz kilka osób z jego sztabu uzyskali pozytywne wyniki testów na koronawirusa. Wściekły na Brytyjczyka był Wilder, gdyż wedle słów promotora Boba Aruma "Król Cyganów" miał w czerwcu być już w pełni zaszczepiony. Okazało się jednak, że nie przyjął drugiej dawki preparatu.
Fury i Wilder powrócą do ringu po 1,5-rocznej przerwie. 22 lutego 2020 roku w Las Vegas Brytyjczyk zastopował Amerykanina w siódmej rundzie i odebrał mu mistrzowski pas WBC w wadze ciężkiej. W ich pierwszej walce, w grudniu 2018 roku, był remis.
Starcie wieczoru gali w Las Vegas poprzedzi rewanż Adama Kownackiego (20-1, 15 KO) z Robertem Heleniusem (30-3, 19 KO).
Zobacz także:
Świetne wieści dla fanów KSW! Znamy liczbę gal do końca roku
Dziadek byłby dumny! Wnuk Muhammada Alego zadebiutował w zawodowym ringu
ZOBACZ WIDEO: Odważne słowa! Mateusz Gamrot nie gryzie się w język: Gram grubo!