Do pojedynku z reprezentantem Turcji Łukasz Różański wychodził w roli zdecydowanego faworyta. Był podwójnie zmotywowany, ponieważ zwycięstwo miało być przepustką do walki z Arturem Szpilką.
Szybko okazało się, że Polak w ringu nie ma czego się obawiać. Jego rywal, Ozcan Cetinkaya, do Polski przyjechał wyłącznie w celach turystycznych i zarobkowych. Nie chciał walczyć.
Padał na deski osiem razy, czyli praktycznie po każdym ciosie. Nawet po tych, które nie do końca dochodziły do celu. W pierwszej rundzie pięć razy, w drugiej trzy.
W środowisku bokserskim padają mocne głosy na temat tego pojedynku. Eksperci kpią z walki Różańskiego. Amerykańscy i polscy komentatorzy nazywają ją "farsą".
"Ktoś za to zapłacił...horror" - napisał Przemysław Garczarczyk. Wtórował mu Dawid Celt. "Litości, większego cyrku to nie widziałem. Żenujące podejście" - skomentował.
Walka była transmitowana na antenie TVP Sport. Dyrektor stacji Marek Szkolnikowski zapowiedział wyciągnięcie wniosków z tej gali. "Widzę, co się dzieje" - napisał.
Ktoś za to zapłacił...horror
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) September 19, 2020
Dotychczasowy rekord Księgi Rekordów Guinnessa w liczbie nokdaunów był liczony w walce mistrzowskiej: w 1950 roku Toweel pokonał O'Sullivana, a w 10 rundach było 14 nokdaunów. Jakby @ljankowiak to puścił, to Różański miałby z 50. Leszek, nie spisałeś się. pic.twitter.com/NIycX4Qqch
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) September 19, 2020
In a farcical matchup Polish heavyweight Lukasz Rozanski pummeled Ozcan Cetinkaya (who went down every time he was hit) in the 2nd round. The plan for Rozanski is to face Artur Szpilka in 2021. pic.twitter.com/wGXXmSgTCH
— Beadybea (@Beadybea) September 19, 2020
Zobacz także:
Zagraniczne media o wojnie na linii Kucharski - Lewandowski. "Milionowy pozew", "Poważne zarzuty"
PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa. Oficjalnie: Artur Jędrzejczyk zostaje w klubie na dłużej
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie naśladujcie ich! Jeden błąd i tragedia gotowa