Boks. Michał Cieślak poleciał po pas mistrza świata. "Czuję się bardzo dobrze"

Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Michał Cieślak
Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Michał Cieślak

Michał Cieślak jest pozytywnie nastawiony przed walką o tytuł mistrza świata kategorii junior ciężkiej federacji WBC. Polski pięściarz zapewnił, że do Demokratycznej Republiki Konga leci po zwycięstwo.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek, 31 stycznia, niepokonany Michał Cieślak (19-0, 13 KO) zmierzy się z Ilungą Makabu (26-2, 24 KO) o wakujący tytuł mistrza świata kategorii junior ciężkiej federacji WBC. Walka odbędzie się na terytorium rywala - w Kinszasie, do której Polak wyleciał we wtorek.

Pojedynek był dwukrotnie przekładany przez brak porozumienia promotora Dona Kinga z menadżerem Ilungi Makabu. Ostatecznie po długich negocjacjach udało się doprowadzić do starcia.

- Długo się wszystko przeciągało. Nareszcie wylot, nie mogę się doczekać. Fizycznie i psychicznie czuję się bardzo dobrze - zapewnił Cieślak przed wylotem w rozmowie z polsatsport.pl.

30-latek nie ukrywa, że leci do Demokratycznej Republiki Konga po pas mistrzowski.- Odczuwam to wsparcie. Jest to fajne, że ludzie we mnie wierzą, to pozwala mi także wierzyć. Jadę tam, żeby wygrać. Trzeba będzie dać z siebie wszystko, albo nawet więcej. To zawodnik niewygodny i bardzo mocno bijący - dodał pięściarz.

Według słów Cieślaka, walka będzie transmitowana na antenie Polsatu Sport (więcej TUTAJ).

Czytaj teżBoks. Czterech Polaków w rankingach "The Ring". Najwyżej Kamil Szeremeta

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #41 (całość): Gamrot odpowiedział KSW i uderzył w Parnasse'a!

Źródło artykułu: