2 sierpnia Dawid Kostecki został znaleziony martwy w więziennej celi w Areszcie Śledczym na warszawskiej Białołęce. Służba Więzienna poinformowała, że były pięściarz popełnił samobójstwo, wieszając się na pętli od prześcieradła, leżąc w łóżku pod kocem.
W taki przebieg wypadków nie wierzy jednak rodzina zmarłego, która miała zgłosić się po pomoc do jednego z warszawskich adwokatów, by ten zbadał wszystkie okoliczności tragedii (więcej TUTAJ).
Pojawiły się także teorie, że śmierć 38-latka miała związek z jego wiedzą na temat nieprawidłowości związanych z Centralnym Biurem Śledczym i zaangażowaniu funkcjonariuszy w tzw. aferę podkarpacką.
ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne 2019. Rafał Majka: Nie mam stuprocentowej formy, ale będę walczył
Innymi słowy, że Kostecki wcale nie popełnił samobójstwa, choć w 2015 roku już raz próbował targnąć się na życie, jednak został odratowany. Na dodatek wyniki sekcji zwłok miały odrzucić teorię, że do śmierci Kosteckiego przyczyniły się inne osoby.
Tymczasem dziennik "Rzeczpospolita" dotarł do kolejnych informacji na temat Kosteckiego i ostatnich wydarzeń z jego udziałem. Otóż były pięściarz odsiadywał swój pięcioletni wyrok za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą w Rzeszowie. Dlaczego więc w piątek 2 sierpnia jego zwłoki znaleziono w Warszawie?
Otóż Kostecki został przewieziony do stolicy ponieważ był świadkiem zawnioskowanym przez prokuraturę w sprawie o rozbój z lat 2007-2008. Miał zeznawać 1 lipca, jednak ze względu na niestawiennictwo adwokata oskarżonego, termin rozprawy odroczono na 14 sierpnia.
"Dlaczego po pierwszej rozprawie boksera nie odwieziono go do zakładu w Rzeszowie? Nie wiadomo (...) Co Kostecki wiedział o rozboju sprzed dekady, że ściągnięto go do Warszawy i wezwano już na pierwszy termin bez pewności, że proces ruszy?" - czytamy w czwartkowym wydaniu gazety.
Są wyniki sekcji zwłok Dawida Kosteckiego. Czytaj więcej--->>>
Zwolennicy spiskowej teorii przekonują, że Kostecki miał zbyt dużą wiedzę w temacie wspomnianej afery podkarpackiej i dwukrotnie zeznawał w tej sprawie. Przypomnijmy, że Centralne Biuro Śledcze rozbiło agencję pięściarza zajmującą się sutenerstwem, która była konkurencyjna wobec tych prowadzonych przez ukraińskich braci R.
To Kostecki ujawnił, że była współpraca między podkarpackim CBŚ a agencjami towarzyskimi, z których usług mieli korzystać politycy. Dodajmy, że wcześniej zmarli dwaj inni świadkowie w tej sprawie, Maciej G. i Grzegorz W.
Kostecki ostatnią walkę stoczył w listopadzie 2014 roku. W pierwszej dekadzie XXI wieku był jednym z czołowych naszych pięściarzy. W 2004 roku zdobył młodzieżowe mistrzostwo świata WBC, a w 2011 r. interkontynentalne mistrzostwo WBA. W trakcie swojej sportowej kariery stoczył 41 walk. Wygrał 39 z nich (w tym 25 przez KO), ponosząc dwie porażki.