Obecnie pierwszym pretendentem do pasa IBF jest Sergiej Derewianczenko (13-1, 10 KO). Meksykanin miał jednak czas do 15 czerwca, aby dogadać warunki starcia z Ukraińcem, czego ostatecznie nie zrobił. Wydaje się, że "Canelo" w ogóle nie jest zainteresowany takim pojedynkiem, wobec czego powinien stracić tytuł.
Jak zauważył portal ringpolska.pl, jeśli "Canelo" zostanie pozbawiony pasa, to walkę o niego powinien z Derewianczenką powinien stoczyć Kamil Szeremeta. Polak jest sklasyfikowany w rankingu IBF tuż za Ukraińcem i Giennadijem Gołowkinem.
Zobacz także: Wkrótce poznamy datę rewanżu Joshuy z Ruizem
Pięściarz z Białegostoku zapowiedział, że pod koniec roku stoczy głośny pojedynek. - Dlaczego kibice powinni zobaczyć tę walkę? Bo być może zobaczą w akcji przyszłego mistrza świata! Mocno w to wierzę i zrobię wszystko, aby zdobyć tytuł dla naszego państwa - powiedział Szeremeta w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO Izu Ugonoh po porażce z Łukaszem Różańskim: Byłem gorszy. Muszę się nad sobą zastanowić
Czy Kamil Szeremeta zdobędzie pas federacji IBF w wadze średniej? 
