Problem z karierą Szpilki. Andrzej Wasilewski: Artur nie chce łatwej walki i mniejszych pieniędzy

Newspix / Kamil Krzaczyński / Na zdjęciu: Artur Szpilka przed walką
Newspix / Kamil Krzaczyński / Na zdjęciu: Artur Szpilka przed walką

Miesiące mijają, a Artur Szpilka (22-3, 15 KO) nadal czeka na termin kolejnego pojedynku. Promotor pięściarza, Andrzej Wasilewski, zdradził, dlaczego trudno zakontraktować walkę dla "Szpili". Chodzi o kwestie finansowe.

W tym artykule dowiesz się o:

Wasilewski udzielił obszernego wywiadu "Super Expressowi", w którym opowiedział o planach swoich czołowych zawodników - Macieja Sulęckiego, Krzysztofa Głowackiego i m.in. Artura Szpilki.

- Mieliśmy ciekawy wieczór z Arturem, siedzieliśmy ze dwie godziny w bardzo fajnej, męskiej atmosferze. Szukaliśmy pomysłu po kilku tygodniach mojej samodzielnej pracy. Umowa z Arturem i Romanem Anuczinem (przyp. red. - trener) była taka, że pierwsza walka będzie łatwiejsza, za mniejsze pieniądze. Artur nie chce łatwej walki i mniejszych pieniędzy. Tylko kto ma za to zapłacić, jeśli nie chcemy go dziś wystawić na walkę z Powietkinem, bo takie propozycje były, czy za nieduże pieniądze z Pulewem - wyznał Andrzej Wasilewski.

Zobacz także: Duża szansa przed Adamem Balskim
 
30-letni bokser z Wieliczki ostatni raz w ringu zaprezentował się 10 listopada 2018 roku, wygrywając w Gliwicach na punkty z Mariuszem Wachem. Pół roku wcześniej "Szpilka" na PGE Narodowym zwyciężył Dominika Guinna.

Zobacz także: Szpilka traci cierpliwość

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (on tour): Marian Ziółkowski po KSW 48. "Chcę walki o pas z Gamrotem!"

Źródło artykułu: