Alvarez i Jacobs zapowiadają świetny pojedynek. Pogromca Sulęckiego chce zostać królem wagi średniej

Getty Images / Na zdjęciu: Daniel Jacobs
Getty Images / Na zdjęciu: Daniel Jacobs

Na początku maja dojdzie do unifikacyjnego pojedynku pomiędzy Saulem Alvarezem a Danielem Jacobsem. Obaj pięściarze zapewniają, że kibice obejrzą wspaniały pojedynek i przekonują o swoich atutach.

W tym artykule dowiesz się o:

Do pojedynku zawodników dojdzie 4 maja w T-Mobile Arenie w Las Vegas podczas trwania w Meksyku święta "Cinco de Mayo". Stawką rywalizacji będą pasy mistrza świata federacji WBC i WBA, które należą do Saula Alvareza oraz IBF, który dzierży Daniel Jacobs.

Starający się od dłuższego czasu o walkę z "Canelo" Amerykanin, jest wdzięczny, że ten w końcu dał mu szansę potyczki i zapowiada, że w ringu da z siebie wszystko i stanie się królem tej kategorii wagowej. - Ta walka jest dla mnie wszystkim, ponieważ zmierzę się z rywalem, który stanowi naprawdę duże wyzwanie. Dziękuję mu za to, że dał mi szansę rywalizacji. Teraz naszym obowiązkiem jest się świetnie przygotować, aby dać świetny pojedynek. Gwarantuję, że dam z siebie wszystko i nie będę tylko mistrzem świata - będę królem całej dywizji - stwierdził pięściarz.

Zobacz także: Awans Michała Cieślaka w rankingu po zwycięstwie nad Yourim Kalengą

Podobne zdanie ma Saul Alvarez, który również zapowiada elektryzującą potyczkę. - Zobaczymy 4 maja co się wydarzy, można mówić wiele, ale wszystko tak naprawdę weryfikuje ring. Zamierzam pracować tak mocno, jak to tylko możliwe, ponieważ szykuje się świetny pojedynek. Jacobs nigdy nie mierzył się z rywalem tej klasy co ja. Jestem doświadczony, potrafię się dostosować do każdej sytuacji w ringu, co jest moją przewagą - powiedział "Canelo".

Daniel Jacobs do walki z Alvarezem doszedł m.in. dzięki zwycięstwu nad Maciejem Sulęckim. Obaj zawodnicy spotkali się w ringu 28 kwietnia 2018 roku. "Striczu" zaprezentował się w tej walce bardzo dobrze i według wielu ekspertów wcale tej walki nie przegrał. Ostatecznie sędziowie orzekli jednogłośne zwycięstwo Amerykanina.

Zobacz także: Luis Ortiz po zwycięstwie chce walk z najlepszymi. "Joshua, Wilder - jestem gotowy"

ZOBACZ WIDEO: Radosław Paczuski zaskoczył w debiucie. "MMA trenuje dopiero od pięciu tygodni!"

Komentarze (0)