17 listopada Jarrell Miller stoczył swój trzeci pojedynek w 2018 roku. Tym razem Amerykanin uporał się w dość łatwy sposób z Rumunem Bogdanem Dinu (18-1, 14 KO) pokonując go przez TKO w 4 rundzie. "Big Baby" w przedostatniej swojej walce zmierzył się z Tomaszem Adamkiem, którego posłał na deski już 2 rundzie kończąc te starcie.
Niepokonany jak dotąd pięściarz swój kolejny pojedynek ma wyznaczony na 18 stycznia. Podczas gali w Nowym Jorku, Miller zmierzy się najprawdopodobniej z Trevorem Bryanem. 29-letni Bryan jest posiadaczem tymczasowego pasa mistrza świata federacji WBA.
W czasie zawodowej kariery Amerykanin pokonywał m.in. BJ Floresa czy Derrica Rossy. Pierwotnie pięściarz miał być rywalem Millera już w listopadzie, jednak nie podjął on rękawicy ze względu na zbyt krótki czas na przygotowania.
Jarrell Miller w ostatnim czasie zakomunikował, że w 2019 roku będzie chciał podbić ring brytyjski. Zawodnik nie ukrywa, że jego celem jest pojedynek z posiadaczem pasów WBA, WBO, IBF i IBO - Anthonym Joshuą.
ZOBACZ WIDEO Rok 2018 w skokach. Najdziwniejszy konkurs w historii IO. "Mało kto pamiętał zimniejsze zawody"