Emocje przed wielkim hitem. Tyson Fury cięższy od Deontaya Wildera o 20 kilogramów!

Getty Images / Oliver Hardt / Na zdjęciu: Tyson Fury
Getty Images / Oliver Hardt / Na zdjęciu: Tyson Fury

Pod gołym niebem zorganizowano ceremonię ważenia przed walką Deontaya Wildera (40-0, 39 KO) z Tysonem Furym (27-0, 19 KO). O wiele cięższy okazał się pretendent. Bójek przy "face to face" zabrakło, ale było gorąco.

W tym artykule dowiesz się o:

Do walki o pas mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej dojdzie w nocy z soboty na niedzielę w Los Angeles. Faworytem bukmacherów w tej potyczce jest panujący czempion, Deontay Wilder, który aż 39 z 40 dotychczasowych pojedynków zwyciężył przed czasem. W rankingach wagi ciężkiej ustępuje jedynie Anthony'emu Joshui.

Dla Tysona Fury'ego będzie to szansa, aby ponownie znaleźć się na tronie wagi ciężkiej. W 2015 roku doszło do walki z Władimirem Kliczką. Skazywany przez wszystkich na pożarcie "Olbrzym z Wilmslow" zaskoczył cały świat i pokonał wyraźnie na punkty Ukraińca.

Od tamtego czasu jego kariera zahamowała. Sam zmagał się z dużymi problemami osobistymi. Na ring powrócił jednak w 2018 i po dwóch triumfach szybko zyskał szansę na powrót na tron.

Podczas środowej konferencji prasowej obaj pięściarze starli się ze sobą i konieczna była interwencja ochrony. "Brązowy Bombardier" podczas tego spotkania stwierdził, że nie boi się porażki. Emocje przed ceremonią ważenia były jeszcze większe. Kibice zastanawiali się, czy dojdzie do przepychanek.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (newsy): komplet kibiców obejrzy KSW 46

Na wadze o wiele cięższy okazał się Anglik. Wniósł on aż 116,3 kg przy 96,5 kg Amerykanina! Brytyjczyk był pewny siebie podczas ceremonii. Wyluzował się, pokazywał fanom, że nie boi się konkurenta. Z kolei "Brązowy Bombardier" na wadze zaprezentował się w charakterystycznej masce.

Sam konferansjer, Jimmy Lennon Jr, zapowiadał, że "face to face" obu panów może być ryzykowne. Pięściarze otoczeni byli przez organizatorów starcia, wobec czego nie stanęli nawet bezpośrednio twarzą w twarz! Wilder stał w masce, a Fury wykrzykiwał do niego, chciał atakować. Do bójek, przepychanek jednak nie doszło.

W ringu powinno jednak dojść do wojny. W Stanach Zjednoczonych transmisję przeprowadzi Showtime w systemie pay per view. W Polsce galę zrelacjonuje Canal+ Sport.

Komentarze (1)
Jolkasty
1.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz