Po znokautowaniu Tony'ego Bellew coraz więcej mówiło się o przejściu Ołeksandra Usyka (16-0, 12 KO) do królewskiej kategorii wagowej. Aktualny mistrz IBF, WBA, WBC i WBO w wadze junior ciężkiej kolejny pojedynek stoczy jednak prawdopodobnie w swojej naturalnej wadze, gdzie szuka kolejnych wyzwań.
Menedżer 31-latka zaproponował ciekawe starcie, do którego miałoby dojść w połowie 2019 roku. Egis Klimas wspomniał o powrocie do ringu Andre Warda (32-0, 16 KO), który po znokautowaniu Siergieja Kowaliewa w 2017 roku odwiesił rękawice na kołek.
- Niektórzy ludzie mówią o tym, że być może Andre Ward powróci do walk ponieważ mówił, że chce zmierzyć się z Bellew. Tyle, że Bellew nie pokonał Usyka. W takim razie więc, może przemyśli powrót i skrzyżuje rękawice z Usykiem? - proponuje Egis Klimas w rozmowie z ESPN.
W ostatnich dwóch walkach Ward dwukrotnie pokonał Siergieja Kowaliewa - najpierw jednogłośną decyzją sędziów zdobywając mistrzostwa IBF, WBA i WBO w wadze półciężkiej, a następnie przez techniczny nokaut broniąc wszystkie trzy pasy. Wcześniej Amerykanin odprawiał takich pięściarzy, jak Alexander Brand, Sullivan Barrera czy Paul Smith.
Dla Usyka walka z Wardem byłaby ogromnym wyzwaniem. Ukrainiec zdominował wagę junior ciężką, pokonując w turnieju World Boxing Super Series Murata Gassijewa, Mairisa Briedisa i Marco Hucka. Wcześniej Usyk pokonywał między innymi Krzysztofa Głowackiego i Michaela Huntera. W ostatniej walce brutalnie znokautował Tony'ego Bellew kończąc jego karierę.
ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot w nowej roli. Został wydawcą WP SportoweFakty