Manny Pacquiao przebywa obecnie na mistrzostwach świata w Katarze. Pięściarz jeszcze niedawno zapewniał, że w przyszłym roku spotka się z Floydem Mayweatherem Jr, by stoczyć z nim rewanżową walkę.
- Będę gotowy do walki w przyszłym roku - skomentował 36-latek.
Pacquiao zaraz po zakończeniu majowego "pojedynku wszech czasów" twierdził, że podczas konfrontacji z Amerykaninem zmagał się z dokuczliwą kontuzją barku, ale teraz czuje się już coraz lepiej, a rehabilitacja przebiega zgodnie z planem.
Na temat spotkania z najlepszym pięściarzem świata nie wie nic promotor Pacquiao, który nie krył swojego niezadowolenia z plotek rozpowszechnianych przez swojego podopiecznego.
- Nie mam pojęcia, o czym on gada. On to powiedział, nie ja. Nie odbyłem z nikim żadnych rozmów na temat rewanżu. Żadnych. Zero. Mayweather jest na emeryturze i trzymam go za słowo, że na niej pozostanie. Poza tym, nawet gdyby walczył, nie ma szans, aby wystąpił w którymś z krajów arabskich. To wszystko to zatem gó**o prawda - stwierdził szef Top Rank.
"Packman" przed przejściem na emeryturę stoczy jeszcze jeden pojedynek na ringu, po czym będzie startował w majowych wyborach do filipińskiego Senatu.