Mógł być gwiazdą polskiego boksu, ale trafił do więzienia. Po 11 latach powraca

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tomasz Gargula to jeden z bohaterów gali Polsat Boxing Night 4. W jednej z walk w Łodzi zmierzy się on z Maciejem Miszkinem. 41-latek powraca do zawodowego pięściarstwa po 11 latach więzienia. Czy stać go jeszcze na sukces?

W tym artykule dowiesz się o:

Pięściarz z Nowego Sącza w zawodowym ringu zadebiutował w 2000 roku. Od tego czasu do lutego 2004 roku wygrał 15 walk i żadnej nie przegrał. Był wielką nadzieją na sukces w polskim boksie. W 2001 roku zdobył nawet pas mistrza Polski w wadze super półśredniej. Miał wyjechać w pogoni za wielkimi walkami do Stanów Zjednoczonych, a trafił do... więzienia.

Po wygranej walce w lutym 2004 roku z Adrianem Saucą w Warszawie Tomasz Gargula został zatrzymany przez policję i pod zarzutem kierowania grupy przestępczej oraz handlu narkotykami trafił do więzienia na 11 lat. Po wyjściu z aresztu zdecydował się powrócić do czynnego boksowania, pomimo 41 lat. 27 czerwca pokonał na punkty Sebastiana Wywalca, a w sierpniu w Międzyzdrojach zwyciężył również Sebastiana Skrzypczyńskiego.

Na gali Polsat Boxing Night 4 Tomasz Gargula stanie przed najważniejszą walką w karierze. Ewentualne zwycięstwo nad Maciejem Miszkinem może otworzyć mu furtkę do wielkich starć. Gargula nie jest pierwszym bokserem z kryminalną przeszłością. W 2014 roku na gali Polsat Boxing Night 3 do zawodowych startów powrócił Dawid Kostecki, który przegrał z Andrzejem Sołdrą.

Autor na Twitterze: [url=https://twitter.com/PolskieMMA]Obserwuj@PolskieMMA

[/url]

Źródło artykułu: