Polacy pokonują Niemców w walkach mistrzowskich. Głowacki jak Adamek, Saleta i Proksa

East News
East News

[tag=32854]Krzysztof Głowacki[/tag] to kolejny polski bokser, który pas mistrzowski zdobył po pokonaniu reprezentanta Niemiec. Przedtem dokonali tego m.in. Tomasz Adamek czy Przemysław Saleta.

Głowacki 14 sierpnia tego roku w Newark pokonał Marco Hucka przez nokaut w 11. rundzie. Niepokonany Polak odebrał tym samym rywalowi tytuł mistrza WBO w wadze junior ciężkiej. "Główka" przed pojedynkiem nie był uważany za faworyta. Sukces pięściarza z Wałcza jest tym bardziej godny podziwu, gdyż przedtem Huck 13 razy udanie bronił tytułu mistrza.
[ad=rectangle]
W październiku 2011 roku niespodziankę w Niemczech sprawił inny Polak, Grzegorz Proksa. "Super G" nie był faworytem w starciu z Sebastianem Sylvestrem. Pewny swego Polak jednak kompletnie zdominował byłego mistrza świata IBF w wadze średniej. Sylvester po fatalnych trzech rundach zdecydował się nie wychodzić do kolejnej odsłony pojedynku. Stawką walki był wakujący tytuł mistrza Europy w wadze średniej. W kolejnych walkach Proksa radził sobie ze zmiennym szczęściem, m.in. przegrywając w walce o tytuł mistrza WBA i IBO z Giennadijem Gołowkinem.

16 października 2005 roku w Düsseldorfie Tomasz Adamek pokonał Thomasa Ulricha. Była to pierwsza udana obrona tytułu mistrza świata WBC w wadze półciężkiej. "Góral" znokautował Niemca w 6. rundzie pojedynku. Przed walką obóz Polaka nie chętnie jednak podchodził do starcia w Niemczech, głównie z uwagi na częste faworyzowanie zawodników gospodarzy.

W 2002 roku bohaterem Polaków został Przemysław Saleta. To on jako pierwszy Polak zdobył tytuł zawodowego mistrza Europy w boksie, pokonując w Dortmundzie Luana Krasniqi. Niemiec nie wyszedł do 9. rundy pojedynku. Niestety Polak szybko stracił tytuł czempiona wagi ciężkiej i trzy miesiące po wielkim triumfie przegrał z Sinanem Samil Sanem.

Waldemar Ossowski
Obserwuj@PolskieMMA 

Komentarze (1)
avatar
Kaisel
24.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pokonujemy Niemcow, bija nas Rosjanie. Taka sytuacja... :-)