- Wygra "Szpila", bo jest lepszy - powiedział Wawrzyk serwisowi ringpolska.pl. Polski pięściarz cały czas dochodzi do zdrowia po majowym wypadku samochodowym, w którym bardzo ucierpiała jego noga.
[ad=rectangle]
- Noga nie ma jeszcze całkowitej sprawności. Pod koniec września ściągamy śruby. Mam nadzieję, że po tym będzie ta całkowita ruchliwość. Jeszcze brakuje małej części do tego całkowitego ruchu - poinformował Wawrzyk.
26-letni pięściarz treningi biegowe wznowi prawdopodobnie na początku roku. Na ring ma wrócić w okolicach maja / czerwca. Aktualnie Andrzej Wawrzyk ćwiczy na tyle, na ile może m.in. na siłowni oraz jeździ dużo rowerem.
Źródło: ringpolska.pl