Artur Szpilka: Potrzeba jeszcze trochę czasu i będzie elegancko

[tag=18260]Artur Szpilka[/tag] od poniedziałku przebywa na obozie w Zakopanem. Niepokonany na zawodowych ringach bokser powoli zapomina już o operacji szczęki po walce z Jameelem McCline'm.

W tym artykule dowiesz się o:

- W zasadzie już mnie nie boli, no chyba, że szeroko otwieram buzię. Ale w ogóle się tym nie przejmuję, podchodzę do tego spokojnie. Od operacji minęły dopiero trzy tygodnie, więc potrzeba jeszcze trochę czasu i będzie elegancko. Gojenie przyspiesza wszczepiona w żuchwę specjalna płytka tytanowa. Można mówić na mnie "Terminator" (śmiech) - powiedział Szpilka w rozmowie z Gazetą Krakowską.

- Cała kuracja ma potrwać jeszcze około miesiąca. Wtedy będzie już można w szczękę uderzać, więc będę mógł wykonywać wszystkie ćwiczenia - dodał Artur Szpilka, który prawdopodobnie dopiero w listopadzie stoczy kolejną walkę. Na razie jest jednak za wcześnie, by mówić o miejscu gali i rywalu Polaka.

Cała rozmowa w Gazecie Krakowskiej.

Komentarze (2)
GKM_owiec
27.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy tą płytkę to mu wyjmą czy ją już będzie miał jak mu zostawią to będzie piszczał na lotnisku przechodząć przez bramkę kontrolną hehehe Szybkiego powrotu do zdrowia 
avatar
smok
27.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wydolnościowe może już robić