Pojedynki polsko-polskie od zawsze mają dodatkowy ładunek emocjonalny, który uwielbiają kibice. Jednak podczas Knockout Boxing Night 38 w Dzierżoniowie emocje te weszły na najwyższy, lokalny poziom. Wszystko za sprawą tego, że stawką pojedynku Kamila Bednarka (16-0, 9 KO) z Janem Czerklewiczem (14-2, 3 KO) był tytuł zawodowego mistrza Polski w wadze superśredniej.
Już od pierwszej rundy obaj zawodnicy nie kalkulowali. Zarówno Bednarek, jak i Czerklewicz ochoczo skracali dystans i wchodzili w wymiany. Po dwóch rundach trudno było wskazać faworyta, jednak sytuacja zmieniła się w trzeciej odsłonie.
Od początku trzeciej rundy Bednarek postawił na ofensywę, która zaskoczyła Czerklewicza. Co więcej, ciosy Bednarka były zaskakująco celne i w większości lądowały na szczęce rywala. Nic więc dziwnego, że po jednej z kombinacji lewy-prawy Czerklewicz przyklęknął i był liczony. Ostatecznie jednak wstał, a po chwili, gdy złapał oddech, prezentował się znacznie lepiej w defensywie.
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź
Czwarte starcie to odrodzenie Jana Czerklewicza. Zdawał sobie sprawę, że zwycięstwo zaczęło mu się wymykać, więc zdecydował się na bardziej zdecydowany atak. Co więcej, zmienił taktykę, częściej uderzając na korpus rywala. To jednak nie przyniosło większych efektów, ponieważ Bednarek był daleki od zagrożenia liczeniem.
Kolejne rundy to coraz większe zmęczenie po obu stronach, jednak nie oznaczało to mniejszych emocji w ringu. Obaj zawodnicy nadal mocno atakowali i próbowali przełamać rywala. Przełom nastąpił w dziewiątej rundzie, choć było w tym sporo przypadku. Bednarek wyprowadził krótki prawy sierpowy, a Czerklewicz potknął się i upadł na matę. Chociaż szybko wstał, to został liczony, co sprawiło, że jego jedyną szansą na zwycięstwo pozostał nokaut.
Nic się jednak już nie zmieniło. Ostatnia runda była równie zacięta jak cała walka, choć przy okazji mocno chaotyczna. O wyniku musieli zadecydować sędziowie. Ci nie mieli żadnych wątpliwości i jednogłośnie (97:91, 96:92, 95:93) wskazali na Kamila Bednarka. W ten sposób tytuł mistrza Polski trafił do niepokonanego zawodnika, który z pewnością teraz będzie myślał o kolejnych, najpewniej międzynarodowych potyczkach.
Z innych pojedynków podczas Knockout Boxing Night 38 warto zwrócić uwagę na kolejną efektowną wygraną Rafała Wołczeckiego (14-0, 10 KO). Polak już w trzeciej rundzie zakończył walkę z Yanielem Evanderem Riverą (9-4-1, 4 KO).
Wyniki Knockout Boxing Night 38 w Dzierżoniowie:
Walka wieczoru:
Kamil Bednarek (16-0) pokonał Jana Czerklewicza (14-2) przez jednogłośną decyzję
Karta główna:
Rafał Wołczecki (14-0) pokonał Yaniela Evandera Riverę (9-3-1) przez TKO, runda IIIHubert Kwapisz (6-0) pokonał Marcina Mergalskiego (0-3-1) przez jednogłośną decyzjęAleksander Bereżewski (9-0) pokonał Bartłomieja Wańczyka (15-5) przez TKO, runda III