Co tam się zadziało? 77 sekund i po walce o mistrzostwo świata

Twitter / Na zdjęciu: Tim Tszyu nokautuje Carlosa Ocampo
Twitter / Na zdjęciu: Tim Tszyu nokautuje Carlosa Ocampo

Tim Tszyu wygrał kolejną walkę w karierze. Australijczyk nie dał żadnych szans Carlosowi Ocampo. Ten już po minucie był po raz pierwszy na deskach. W 77. sekundzie Meksykanin został znokautowany.

W tym artykule dowiesz się o:

Ta walka zapowiadała się bardzo emocjonująco, ale zakończyła się błyskawicznie. Niepokonany na zawodowych ringach Tim Tszyu zrobił kolejny krok, by zrealizować swoje marzenie. Australijczyk obronił tymczasowy tytuł mistrza federacji WBO w wadze junior średniej. Zwycięstwo odniósł po nieco ponad minucie.

Tszyu od pierwszej sekundy ruszył z atakiem. Rywal tylko się bronił, ale robił to na tyle nieumiejętnie, że otwierał Australijczykowi drogę do zadawania kolejnych ciosów. Po minucie Ocampo po raz pierwszy padł na deski. Meksykanin był jeszcze w stanie kontynuować walkę, ale po potężnym ciosie nie potrafił odwrócić losów rywalizacji.

W 77. sekundzie Tszyu zadał kolejny cios. Tym razem Ocampo upadł niczym rażony piorunem, a sędzia natychmiastowo przerwał walkę. Było to 23 zwycięstwo reprezentanta Australii i 17 przez nokaut.

Ocampo przez całą walkę nie zadał rywalowi ani jednego ciosu. Z kolei Tszyu potrzebował zaledwie 14 uderzeń zanim pojedynek został przerwany, a Meksykanin został powalony na deski. Najważniejsze momenty walki można zobaczyć poniżej.

Teraz Australijczyk chce więcej. Jego celem jest zdobycie mistrzowskiego pasa wszystkich najważniejszych federacji.

Czytaj także:
Kamil Oniszczuk na deskach! Szybka przegrana Polaka na Bellator 297 [WIDEO]
Nieudany występ na gali PFL. Karolina Sobek poddana przez Aspen Ladd [WIDEO]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty