20-letnia Julia Szeremeta ponownie dostarczyła polskim kibicom wielkich emocji. W środowym półfinale zmierzyła się z bardziej doświadczoną Nesthy Petecio, która ma już na koncie sukcesy w boksie olimpijskim. Dość powiedzieć, że Filipinka to srebrna medalistka igrzysk w Tokio w kategorii do 57 kilogramów.
Na ten interesująco zapowiadający się pojedynek czekali więc fani pięściarstwa w naszym kraju. Transmisja z niego miała być dostępna na kanale TVP 1. Zapowiedział ją nawet ekspert bokserski publicznego nadawcy, Piotr Jagiełło.
"Wraz z @JanuszPindera za chwilę katapultujemy się na linii Warszawa- Paryż, rozpalamy ogień i oglądamy walkę Julii Szeremety z Nesty Petecio w półfinale olimpijskim. Będziemy w TVP1 i Internecie. Kibicujcie 20-letniej Czarodziejce z Lubelszczyny" - napisał znany komentator na platformie X.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Stanęła w obronie polskich siatkarek. "Trudno było oczekiwać"
Telewizja Polska zdecydowała się jednak na zmianę. Ostatecznie walkę Polki z Filipinką można było obejrzeć tylko w TVP Sport oraz internecie. Tuż przed wejściem na antenę poinformował o tym również Piotr Jagiełło.
Ta decyzja mogła zaskoczyć kibiców. W tym samym czasie w głównym kanale TVP transmitowano zmagania lekkoatletyczne. Na Stade de France odbywał się akurat bieg na 3000 m z przeszkodami bez udziału reprezentantów Polski. Wydawać by się więc mogło, że stacja powinna przenieść się na ring bokserski, aby pokazać walkę naszej zdolnej pięściarki.
Tak się jednak nie stało, a Szeremeta pokonała Petecio po niejednogłośnej decyzji sędziów 4:1 (więcej tutaj). Dzięki temu powalczy o złoty medal igrzysk olimpijskich w Paryżu. W sobotę jej przeciwniczką będzie faworyzowana Tajwanka Lin Yu-Ting.
Czytaj także:
Jest nowy ranking WTA. Lepiej być nie mogło
Jest oficjalne potwierdzenie ws. Hurkacza. Historyczny moment
Ridrick odczuł