Justyna Kowalczyk trzecia w ostatnim biegu cyklu Visma Ski Classics 2016/2017

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

Justyna Kowalczyk zajęła trzecie miejsce w liczącym 67 kilometrów maratonie Yllaes-Levi - ostatnim biegu zaliczanym do cyklu Visma Ski Classic 2016/2017.

W tym artykule dowiesz się o:

Kobiety ruszyły o godzinie 7:45 polskiego czasu - kwadrans przed mężczyznami. Sygnał do startu dał dwukrotny srebrny medalista igrzysk olimpijskich z 1980 roku - Juha Mieto. Na trasie były trzy lotne premie. Wszystkie wygrała Justyna Kowalczyk (Santander). W czołowej trójce każdej z tych premii uplasowały się też Britta Johansson Norgren (Lager 157 Ski Team) oraz Katerina Smutna (Santander). Szwedka dwa razy zajmowała drugą lokatę. Pierwszy lotny finisz nastąpił po 39 minutach rywalizacji, na 14. kilometrze i 100. metrze. Czwarta była wówczas Lina Korsgren (LeasePlan). Szwedka traciła 23.5 sekundy do trzech pań z rocznika 1983.

Druga premia została umiejscowiona na największym wzniesieniu podczas biegu Yllaes-Levi - na 21. kilometrze i 100. metrze w Kukastunturi. Wtedy Korsgren miała już dwie minuty i sześć sekund straty do czołowej trójki. Ostatnia okazja do zdobycia punktów na lotnym finiszu podczas maratonu cyklu Visma Ski Classics 2016/2017 była na 35,7 km. Grupa pościgowa, w której znajdowały się Korsgren, Barbara Jezersek, Astrid Oeyre Slind i Anna Svendsen, traciła do najlepszej trójki dwie minuty i 50 sekund.

Johansson-Norgren oraz Smutna zostawiły Polkę, gdy do mety pozostawało 28 kilometrów. Szwedka i Czeszka dobiegły razem do końca. O dwie dziesiąte sekundy szybciej finiszowała zawodniczka zespołu Santander. To dla niej dwunaste zwycięstwo w cyklu Visma Ski Classics, a siódme odniesione w edycji 2016/2017.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Skwierawski: Nie róbmy z Bońka Janusza Korwin-Mikkego

W "generalce" Smutna zajęła drugą lokatę. Triumfowała Johansson Norgren. Szwedka zaprezentowała się we wszystkich trzynastu biegach sezonu 2016/2017. W czołowej trójce zabrakło jej tylko 1 kwietnia podczas Reistadloepet.

Kowalczyk została w Finlandii sklasyfikowana na trzeciej pozycji. Do dwóch najlepszych zawodniczek straciła 6 minut i 38 sekund.

W klasyfikacji końcowej Visma Nordic Trophy obejmującej pięć ostatnich maratonów cyklu Visma Ski Classic rozegranych w Skandynawii podopieczna Aleksandra Wierietielnego - mimo nieobecności w Biegu Wazów - uplasowała się na drugiej pozycji.

Yllaes-Levi:

MiejsceZawodniczkaKrajCzas
1. Katerina Smutna Czechy 3:13:53.5
2. Britta Johansson Norgren Szwecja 3:13:53.7
3. Justyna Kowalczyk Polska 3:20:32.1
4. Lina Korsgren Szwecja 3:21:10.4
5. Barbara Jezersek Australia 3:22:49.4
6. Astrid Slind Norwegia 3:24:49.0

Klasyfikacja obejmująca wyniki lotnych premii:

MiejsceZawodniczkaPunkty
1. Britta Johansson Norgren 440
2. Justyna Kowalczyk 160
2. Katerina Smutna 160
4. Astrid Slind 135
5. Masako Ishida 60
6. Lina Korsgren 50

Visma Ski Classics 2016/2017:

MiejsceZawodniczkaKrajPunkty
1. Britta Johansson Norgren Szwecja 2120
2. Katerina Smutna Czechy 1825
3. Astrid Slind Norwegia 1473
4. Sara Lindbrog Szwecja 1204
5. Emilia Lindstedt Szwecja 973
6. Heli Heiskanen Finlandia 815
10. Justyna Kowalczyk Polska 660


Visma Nordic Trophy
:

MiejsceZawodniczkaPunkty
1. Norgren 835
2. Kowalczyk 660
3. Slind 595
4. Smutna 555
5. Korsgren 419
6. Ishida 400


Klasyfikacja drużynowa (kobiety i mężczyźni)
:

MiejsceKrajPunkty
1. Santander 6496
2. Lager 157 4384
3. United Bakeries 3948
4. LeasePlan 3804
5. BN Bank 2521
6. Serneke 2299
Komentarze (5)
endriu122
9.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Justyna,wielu chciało by osiągnąć to co Ty. 
avatar
Jacek Ozimski
8.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a kiełbaski były czy za mała dziura ? 
avatar
tomas68
8.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Samotnie do samego końca ale co tam lepiej całą kasę na zimowy sport ładować w 5 sekundowy pseudo sport. 
avatar
Pottermaniack
8.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Justyna! Kolejna świetna lokata w maratonie i bardzo udany sezon na bardzo długich dystansach. ;D 
avatar
peppep
8.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Największa kompromitacja Kowalczyk w historii. Nie dość, że znów przegrała z amatorką to tym razem aż o 6 minut. W dawnej formie to ona wygrała by o 10-15 minut gdyby szła mocno do końca