- To było najcięższe 10 kilometrów w moim życiu - powiedziała Justyna Kowalczyk po odebraniu olimpijskiego złotego medalu. Polka zdradziła też, że po biegu na 10 kilometrów od razu pobiegła do trenera i razem z nim płakała ze szczęścia.
{"id":"","title":""}
Źródło: x-news/TVN 24