Biathlon. Stracona szansa Polek na dziesiątkę. Szwedki górą w Kontiolahti

Materiały prasowe / Dmitriy Yevenko/PZBiath / Na zdjęciu: Monika Hojnisz-Staręga
Materiały prasowe / Dmitriy Yevenko/PZBiath / Na zdjęciu: Monika Hojnisz-Staręga

Reprezentantki Polski miały szansę na zajęcie miejsca w czołowej dziesiątce podczas sztafety 4x6 km w Kontiolahti. Ostatnie, nieudane strzelanie sprawiło jednak, że zakończyły rywalizację na 13. miejscu. Zwyciężyły Szwedki.

Do pierwszej w tym sezonie sztafety przystąpiło 21 reprezentacji, w tym Polki. Biało-Czerwone zaczęły przyzwoicie. Kinga Zbylut po dwóch pudłach dotarła na zmianę na 11. pozycji.

Następnie na trasie pojawiła się Monika Hojnisz-Staręga, ale swojego występu nie będzie mogła zaliczyć do udanych. Zaliczyła karną rundę, wobec czego Biało-Czerwone spadły na 13. miejsce.

Świetnie spisała się za to Kamila Żuk - strzelała bezbłędnie i zaliczyła drugi czas biorąc pod uwagę obecność na strzelnicy. Pokonała pod tym względem Dorotheę Wierer. Szanse na czołową dziesiątkę przekreśliło ostatnie strzelanie w wykonaniu Karoliny Pitoń. Zaliczyła aż dwie karne rundy.

Ogromne problemy przeżywały Norweżki. Karoline Offigstad Knotten zaliczyła upadek, wskutek którego miała następnie drobne problemy z karabinem w trakcie strzelania. Na tym etapie reprezentacja Norwegii była 18. Sytuacji nie poprawiła Tiril Eckhoff, która zaliczyła aż trzy karne rundy.

Zwyciężyły Szwedki, które do samego końca starały się gonić Francuzki. Podium rywalizacji w Kontiolahti uzupełniły Niemki. Dla reprezentacji Szwecji kobiet to pierwszy triumf od 2011 roku.

Kolejne zawody odbędą się w niedzielę, 6 grudnia o godz. 15:15. Przeprowadzony zostanie wtedy bieg pościgowy na 10 km. Wystąpią w nim Kamila Żuk i Monika Hojnisz-Staręga.

Wyniki sztafety 4x6 km kobiet w Kontiolahti:

Lp.KrajStrzelnicaWynik
1. Szwecja 0+8 1:12:44.5 godz.
2. Francja 0+9 +9.6 s
3. Niemcy 0+12 +43.9 s
4. Rosja 2+9 +2:31.3 min.
5. Ukraina 2+11 +2:39.9 min.
6. Włochy 0+14 +2:46.4 min.
13. Polska 3+10 +4:35.8 min.

Czytaj także:
- Puchar Świata w Santa Caterina. Udana pogoń Filipa Zubcicia. Duży awans Chorwata
Mógł zagrozić najlepszym polskim skoczkom. Doznał potwornej kontuzji

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot analizuje formę syna. "Jestem w kropce"

Komentarze (2)
avatar
mektub
5.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A przecież Tomek Sikora potwierdzil opymalne ustawienia sztafety i słuszność decyzji trenera Greisa żeby Piron była na koncu. Sami fachowcy 
avatar
yes
5.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polki raczej w normie. To Norweżki miały kłopoty i niewykorzystaną szansę.