PŚ w biathlonie: Francja wygrała sztafetę mieszaną. Polska pod koniec stawki

Getty Images / Laurent Salino / Na zdjęciu: Martin Fourcade
Getty Images / Laurent Salino / Na zdjęciu: Martin Fourcade

Na niedzielę zaplanowano jeszcze jedną konkurencję biathlonową. W słoweńskiej Pokljuce odbyła się sztafeta mieszana. Triumfowała reprezentacja Francji.

Na starcie stanęły 23 reprezentacje. Pojawili się także Polacy w składzie: Kinga Zbylut, Karolina PitońAndrzej Nędza-Kubiniec, Grzegorz Guzik, którzy wystartowali na trasę z numerem 19. Wielkiego pecha na pierwszej pętli miała sztafeta Stanów Zjednoczonych. Groźny upadek zaliczyła Susan Dunklee. Biathlonistka kawałek trasy musiała przebyć bez jednej narty, ale ostatecznie dostała sprzęt od jednego z serwismenów i kontynuowała zawody.

Na pierwszej zmianie prowadziła Finlandia. Wszystko za sprawą Mari Eder, która jeszcze w ubiegłym sezonie startowała pod nazwiskiem Laukkanen. Blisko także były biathlonistki z Francji i Włoch. Całkiem niezły wynik zanotowała Kinga Zbylut, która popełniła tylko jeden błąd na strzelnicy i swój występ zakończyła na 10. miejscu. Po niej na trasie ujrzeliśmy Karolinę Pitoń, która w ostatniej chwili zastąpiła Kamilę Żuk. Młoda biathlonistka się rozchorowała i postanowiono oszczędzić ją przed indywidualnymi startami.

Kaisa Makarainen również spisała się na miarę oczekiwań i Finlandia prowadziła po damskiej części zawodów. Spadek zanotowała Polska, bowiem Pitoń musiała pokonać karną rundę. Andrzej Nędza-Kubiniec przejął sztafetę na 15. miejscu. W czołówce z kolei doszło do zmiany prowadzenia. Siłę pokazał Martin Fourcade, który pokazał, że także w tym sezonie będzie głównym faworytem do triumfu w klasyfikacji generalnej. Dość niespodziewanie za nim był Benjamin Weger ze Szwajcarii. Fin, Tero Seppala musiał z kolei pokonywać dodatkowe 150 metrów, ale mimo to utrzymywał miejsce na podium.

Na finałowej zmianie Simon Desthieux kontrolował sytuację i przyprowadził sztafetę Francji na 1. miejscu na metę. Medalową pozycję utrzymała także Szwajcaria, co jest dość sporą niespodzianką. Podium uzupełniła z kolei reprezentacja Włoch, która awansowała za sprawą udanego występu Lukasa Hofera. Polska ukończyła rywalizację daleko, ale tym razem uniknęła zdublowania.

MiejsceKrajCzas
1 Francja 1:10:02,8
2 Szwajcaria +38,7
3 Włochy +52,1
4 Rosja +1:17,3
5 Finlandia +1:30,9
19 Polska +5:21,0

ZOBACZ WIDEO Andreas Goldberger docenił Piotra Żyłę. "Skacze na wysokim poziomie"

Komentarze (1)
avatar
yes
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polska sztafeta nie została zdublowana.
Biegły (też) kobiety - pewnie dlatego.