Polak wicemistrzem świata. Francuzi nazwali go "geniuszem"

Getty Images / Grega Valancic/VOIGT/GettyImages / Na zdjęciu: Grzegorz Galica
Getty Images / Grega Valancic/VOIGT/GettyImages / Na zdjęciu: Grzegorz Galica

Sukces Grzegorza Galicy w Ostersund. Polski biathlonista wywalczył srebrny medal mistrzostw świata juniorów młodszych. Jego talentem zachwycają się nawet Francuzi.

W tym artykule dowiesz się o:

Takich wyników polski biathlon w imprezie tej rangi dawno nie notował. Jak przekazał Sebastian Krystek na platformie X, to trzeci medal wywalczony przez naszego reprezentanta w biegu indywidualnym w kategorii juniorów młodszych. Wcześniej po złoto sięgał w latach 2006-2007 Łukasz Szczurek.

Grzegorz Galica zaprezentował znakomitą formę, oddając tylko dwa niecelne strzały podczas rywalizacji. Ostatecznie przegrał złoty medal z Francuzem Antoninem Guyem o zaledwie 4,5 sekundy, co świadczy o niezwykle wyrównanym poziomie rywalizacji.

ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"

Wydarzenia w Oestersund relacjonował serwis biathlonlive.com. Francuski portal stwierdził, że Polak nadal imponuje. Pod jego adresem padło zresztą więcej ciepłych słów.

"Grzegorz Galica - geniusz i wielka nadzieja światowego biathlonu, co potwierdza jego znakomity sezon (potrójne mistrzostwo Europy juniorów, dwa zwycięstwa na Europejskim Festiwalu Młodzieży) - był bliski pokrzyżowania planów Francuzom" - napisano.

"Po ostatnim strzelaniu, w którym popełnił swoją drugą pomyłkę (18/20), Polak tracił 18,7 sekundy do Antonina Guya. Na 600 metrów przed metą różnica stopniała do zaledwie 5 sekund. Ostatecznie Galica ukończył bieg na drugim miejscu, tracąc do Francuza 4,5 sekundy. Mimo to Polak zdołał w ostatniej rundzie wyprzedzić drugiego najlepszego Francuza tego dnia, Leo Carliera" - dodano w relacji.

Słynny dziennik "L'Equipe" stwierdził z kolei, że francuski biathlon ma świetlaną przyszłość. "Z wynikiem 19/20 w strzelaniu Antonin Guy obronił tytuł w biegu indywidualnym, wyprzedzając o 4 sekundy Polaka Grzegorza Galicę (18/20). Dwóch innych Francuzów również znalazło się w ceremonii kwiatowej - Leo Carlier zajął 3. miejsce, a Camille Grataloup-Manissolle był piąty" - napisano.

Włoski portal biathlonazzurro.it przekazał, że walka o złoto trwała do samego końca. "Polak Grzegorz Galica wystartował z numerem 112. Uzyskując wynik 18/20, do samego końca zagrażał złotu Antonina Guya, ale ostatecznie musiał uznać jego wyższość, finiszując ze stratą 4,5 sekundy".

Niemiecki Eurosport stwierdził, że "mistrzem świata został Antonin Guy z Francji, który popełnił jeden błąd na strzelnicy, wyprzedzając Polaka Grzegorza Galicę. Podium uzupełnił kolejny Francuz, Leo Carlier. Podobnie jak Galica, popełnił dwa błędy na strzelnicy i na mecie miał 9,4 sekundy straty do swojego rodaka".

Galica na pewno ma się czym pochwalić. To już jego szósty medal w ramach sezonu 2024/2025. Dotychczas zdobywał same złota, a teraz przyszedł czas na srebro.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści