Zawody biathlonowe w Oberhofie stały się areną nie tylko sportowych rywalizacji, ale także gestów solidarności z Ukrainą. Norwescy zawodnicy, na czele z mistrzem świata Sturlą Holmem Laegreidem, wyrazili wsparcie dla ukraińskiego biathlonisty Dmytro Pidrucznyja, co spotkało się z szerokim uznaniem. Jak informuje serwis "VG", gesty te miały wyjątkowe znaczenie dla sportowca z Ternopila (więcej tutaj).
Pidrucznyj, mistrz świata z 2019 roku, podziękował Norwegom za okazane wsparcie. - To jest dla mnie niezwykle ważne, że norwescy zawodnicy chcą trzymać flagę razem ze mną - powiedział w rozmowie z NRK. Ukraina nadal zmaga się z rosyjską inwazją, a sam sportowiec odczuł skutki wojny na własnej skórze.
Sturla Holm Laegreid, triumfator zawodów, podkreślił znaczenie solidarności z Ukrainą. - Chcemy pokazać nasze wsparcie dla Pidrucznyja i całego narodu ukraińskiego - powiedział dla NRK. Do gestów dołączył także Johannes Thingnes Boe, który podpisał numery startowe przeznaczone na licytację. Dochód z aukcji trafił na wsparcie ukraińskich szkół.
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź
Podczas zawodów norwescy zawodnicy świętowali swoje sukcesy, jednocześnie nie zapominając o trudnej sytuacji Ukrainy. Ich gesty nie spotkały się z sankcjami ze strony Międzynarodowej Unii Biathlonu (IBU). Rzecznik IBU, Christian Winkler, potwierdził, że ukraińskie flagi są mile widziane na zawodach, co dodatkowo podkreśla wsparcie dla kraju dotkniętego wojną.
Inaczej uważają Rosjanie. Portal vseprosport.ru poprosił o komentarz Aleksandra Tichonowa. Czterokrotny mistrz olimpijski udzielił stanowczej wypowiedzi. Takie słowa nie powinny paść z ust byłego sportowca.
- Dla mnie Norwegowie jako naród nigdy nie istnieli. Norwescy biathloniści wykorzystują astmę jako przykrywkę i oszukują światowy sport. To naród profaszystowski, ich ziemia jest przesiąknięta krwią naszych żołnierzy. Nigdy nie przyjaźniłem się z Norwegami. To odmrożeni skąpcy. Mając miliard w kieszeni, umrą głodni - powiedział Tichonow.
- Moja rada dla norweskich biathlonistów brzmi: róbcie swoją robotę, trenujcie, rywalizujcie, ale nie angażujcie się w politykę, bo nie macie do tego predyspozycji. Norwegowie to po prostu idioci, wymierający naród - dodał.
Serwis vseprosport.ru zacytował również wypowiedź innego utytułowanego rosyjskiego biathlonisty, Dmitrija Wasiliewa. Dwukrotny mistrz olimpijski dołączył do Tichonowa. Oberwało się przede wszystkim działaczom IBU.
- Działania polityczne są zakazane dla rosyjskich sportowców, ale z jakiegoś powodu są dozwolone dla wszystkich innych, łącznie z Norwegami. Najgorsze jest to, że kierownictwo IBU toleruje tę bezprawność. W przyszłości, niestety, nienawiść do Rosji i rosyjskiego sportu będzie jeszcze większa - powiedział Wasiliew.