Kento Momota w niedzielę wygrał turniej Malaysia Masters, pierwszą imprezę cyklu Badminton World Federation 2020 World Tour. W finale pokonał Viktora Axelsena. Kilka godzin później Japończyk uczestniczył w tragicznym w skutkach wypadku.
Badmintonista zmierzał na lotnisko w Kuala Lumpur. Minibus, którym podróżował jako pasażer (razem z trzema innymi osobami), wbił się w tył 30-tonowej ciężarówki.
Kierowca minibusa zginął na miejscu. Pasażerowie - Momota, jego fizjoterapeuta, trener, a także jeden z organizatorów cyklu BWF - nie odnieśli obrażeń zagrażających życiu.
Sportowiec trafił do szpitala na obserwację. Ma złamany nos i skaleczenia na twarzy. Jego stan jest stabilny.
25-latek to aktualny lider światowego rankingu badmintonistów. Ma na koncie wiele sukcesów, m.in. dwa złote medale mistrzostw świata (2018, 2019), a także dwa tytuły mistrza Azji (2018, 2019).
Czytaj także: Młodzi piłkarze Pogoni Szczecin mieli wypadek samochodowy
Czytaj także: Rajd Dakar. Paulo Goncalves nie żyje. Fatalny wypadek na trasie niedzielnego etapu