Pogoda nie sprzyjała, bo w piątkowy poranek padał deszcz. Nie wiadomo jednak na razie co dokładnie było przyczyną tego zdarzenia.
Jak podał rzecznik prasowy "Portowców" Krzysztof Ufland, w pojeździe znajdowało się czterech młodych zawodników, którzy byli akurat w drodze na trening.
Najprawdopodobniej żaden z poszkodowanych nie ucierpiał poważnie i nie doszło do złamań, lecz więcej będzie wiadomo po oględzinach w szpitalu, na które zawieziono już piłkarzy.
Na ul. Mickiewicza miał miejsce wypadek z udziałem 4 młodych zawodników jadących na trening. Doszło do kolizji. Piłkarze pojechali już na oględziny do szpitala. Na pierwszy rzut oka nie wygląda, by ktokolwiek miał np. złamania, ale dopiero po oględzinach będziemy wiedzieć więcej.
— Krzysztof Ufland (@KrzysztofUfland) 10 stycznia 2020
Na zdjęciach widać wiele osób związanych z Pogonią. Poza 4 młodymi zawodnikami, nikt z klubu nie brał udziału w kolizji. Kolejne samochody z zawodnikami/trenerami zatrzymywały się, by ewentualnie pomóc, bo wszyscy jechali na zaplanowany wcześniej w Football Arenie trening.
— Krzysztof Ufland (@KrzysztofUfland) 10 stycznia 2020
Jedno z aut Pogoni jadące na trening miało wypadek... Nie wiem kto, ale prawdopodobnie ktoś z mlodych pic.twitter.com/ZdocBSQvRK
— Daniel Trzepacz (@d_trzepacz) 10 stycznia 2020
Poranny trening zespołu został oczywiście odwołany.
— Krzysztof Ufland (@KrzysztofUfland) 10 stycznia 2020
W kwestii ewentualnych urazów więcej będzie można powiedzieć później.
Przed chwilą krótko rozmawiałem z trenerem, który był na miejscu wypadku. - Najważniejsze, że wszyscy są cali - krótko skomentował.
ZOBACZ WIDEO: Amber Cup. Gwiazdy w Gliwicach, niespodziewany zwycięzca z 7. ligi