Francuska himalaistka została sprowadzona podczas akcji ratunkowej na Nanga Parbat i niebawem wróci do domu. - Przygotowujemy jej powrót do Francji, lecz to wymaga czasu. Procedury są bardzo długie - przyznał małżonek Elisabeth Revol w rozmowie z radiem RMF FM.
- Przeżyłem chwile grozy, ale to jest niczym w porównaniu do sytuacji, w której znalazła się rodzina Tomasza Mackiewicza. To wszystko jest najcięższe dla Ani - żony Tomka - dodał Jean-Christophe Revol.
Mąż Elisabeth Revol podkreślił, że himalaiści nie podejmowali nadmiernego ryzyka. - Kiedy zdobywali szczyt, nie mieli żadnych problemów. Gdyby się one pojawiły, na pewno by zawrócili, bo zawsze kierowali się rozsądkiem.
Tomasz Mackiewicz utknął na wysokości ponad 7 tys. m n. p. m. Akcję ratunkową na Nanga Parbat, w trakcie której sprowadzono Elisabeth Revol, przerwano. Na razie nie wiadomo czy i kiedy zostanie wznowiona.
ZOBACZ WIDEO: Michał Bugno: Akcja Bieleckiego i Urubki była spektakularna, brawurowa i heroiczna. Przejdzie do historii światowego himalaizmu
Szafowała życiem, jednak starała się je ratować.