Andrzej Lebiediew wystrzelił spod taśmy, a za nim dołączył Daniił Kołodinski. Młodszy z Łotyszy jednak popełnił błąd i spadł na ostatnie miejsce. OGROMNY BŁĄD NA TRZECIM OKRĄŻENIU POPEŁNIŁ JAN KVECH. Czech niepotrzebnie atakował Andrzeja Lebiediewa i zahaczył o ostatni segment dmuchanej bandy, przez co upadł na tor i zaprzepaścił awans do finału dla swojej reprezentacji.

Matic Ivacic próbował wykorzystać czwarte pole startowe, jednak Duńczycy byli znacznie lepsi. Cała stawka mocno rozciągnęła się i bieg był bez historii.

Mathias Pollestad i Luke Becker równo wystartowali i do wejścia w drugi łuk byli niemalże w tej same pozycji. Ostatecznie nieco szybszy był Norweg. Na drugim okrążeniu Becker minął rywala.

Bieg przerwany. Na drugim łuku trzeciego okrążenia na tor upadł Gino Manzares. Wyniki biegu został zaliczone.

Andrzej Lebiediew najlepiej rozegrał start i pierwszy łuk i pognał do mety. Do samego końca starał się go minąć Brady Kurtz, ale bezskutecznie.

Jan Kvech wystrzelił spod bandy i założył resztę stawki. Za jego plecami toczyła się walka całej trójki o pozostałe miejsca. Vaclav Milik gonił Maticia Ivacicia i na samej mecie wyprzedził swojego rywala.

Andrzej Lebiediew wystrzelił spod taśmy, założył resztę stawki i pognał do mety po cztery punkty. Za jego plecami Kołodinski rzucił się w pogoń za rywalami. Na drugim okrążeniu przeszedł na drugą pozycję. Pollestad na moment minął Łotysza, ale ten szybko wrócił na swoje miejsce.

Bieg przerwany. Na drugim łuku trzeciego okrążenia przy próbie ataku na Rasmusa Jensena na tor upadł Jack Holder. Australijczyk wstał z toru o własnych siłach i zszedł do parku maszyn.

Wyniki biegu zostały zaliczone.

Po starcie Duńczycy prowadzili podwójnie. Na drugim łuku drugiego okrążenia Jensen wywiózł pod bandę Thomsena, przez co Duńczyk spadł na ostatnie miejsce.

Luke Becker już na starcie nie pozostawił złudzeń swoim rywalom. Stawka mocno się rozciągnęła i nic nie działo się za plecami Amerykanina.

Lebiediew najlepiej spod taśmy. Słoweńcy przez pierwsze okrążenie próbowali jechać parą. Na wyjściu z pierwszego łuku Ivacic popełnił błąd, co wykorzystał Kołodinski. Łotysz starał się minąć Grmeka, jednak bezskutecznie.

Bieg bez historii. Duńczycy atomowo wystartowali spod taśmy i pewnie dowieźli do mety siedem punktów.

Co za start Beckera! Amerykanin wystrzelił spod taśmy startowej i nabrał takiej prędkości, że już na drugim okrążeniu miał przewagę połowy łuku nad rywalami. Spore odległości między zawodnikami.

Jan Kvech bardzo dobrze wystartował spod płotu. Na wejściu w drugi łuk Czech nabrał dużej prędkości i minął prowadzącego Jensena. Na wejściu w pierwszy łuk trzeciego okrążenia Duńczyk wyszedł na prowadzenie, a Kvecha nieco wyprostowało, przez co Michelsen złapał kontakt z rywalem. Kvech do samego końca musiał bronić się przed Duńczykiem.

Dojazd do łuku najlepszy miał Andrzej Lebiediew, a dołączył do niego Daniił Kołodinski. Luke Becker od razu rzucił się w pogoń za rywalami i środkiem toru wyprzedził 23-latka z Łotwy na przeciwległej prostej drugiego okrążenia. Amerykanin miał zakusy na wyprzedzenie Lebiediewa, jednak na mecie nieznacznie lepszy kapitan Łotwy.

Brady Kurtz popisał się najlepszym refleksem z całej stawki. Za jego plecami dość niespodziewanie uplasował się Anże Grmek. Młody Słoweniec przez półtora okrążenia umiejętnie bronił się przed atakami wyżej notowanego rywala, ale na przeciwległej prostej drugiego okrążenia musiał uznać wyższość Fricke'a.

Atomowy start Jana Kvecha. Na wyjściu z pierwszego łuku Mathias Pollestad przemknął obok Vaclava Milika. Młody Norweg popełnił błąd na trzecim okrążeniu, co wykorzystał Milik, lecz już na przeciwległej prostej ostatniego okrążenia Pollestad odbił swoją pozycję.

Anders Thomsen założył resztę stawki na wejściu w pierwszy łuk, a przy krawężniku dołączył do niego Rasmus Jensen. Odważnym atakiem przy krawężniku na wejściu w drugi łuk pierwszego okrążenia Andrzej Lebiediew przedarł się na moment na drugą pozycję, ale za moment Jensen ją odbił. Ostatecznie Lebiediew dojechał do mety na defektującym motocyklu.

Matic Ivacic wystrzelił spod taśmy i pognał do mety po cztery punkty. Za jego plecami toczyła się fantastyczna walka o dwa punkty. Anże Grmek i Gino Manzares wyprzedzali się kilka razy. Ostatecznie górą Słoweniec.

Atomowy start Australijczyków. Mathias Pollestad starał się trzymać dystans do rywali, jednak ci odjeżdżali coraz dalej z okrążenia na okrążenie. Bieg bez historii.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku Daniił Kołodinski nie opanował swojego motocykla i upadł na tor. Łotysz szybko wstał, jednak sędzia Latosiński wcisnął czerwony przycisk na swoim pulpicie.

W powtórce Andrzej Lebiediew został zamknięty już na wejściu w pierwszy łuk i nie był w stanie nic więcej zrobić. Łotysz próbował gonić Jana Kvecha na pierwszym okrążeniu, ale nie był w stanie go wyprzedzić.

Po starcie Anders Thomsen założył resztę stawki i wyszedł na prowadzenie. Przez niespełna cztery okrążenia Mikkel Michelsen gonił Luke'a Beckera. Amerykanin umiejętnie się bronił, lecz ostatecznie skapitulował na drugim łuku ostatniego okrążenia. Gino Manzares nie liczył się w tym biegu.

Nieznacznie lepszy na starcie był Matic Ivacic, ale pierwszy łuk lepiej rozegrał Mathias Pollestad. Norweg na przeciwległej prostej był już na prowadzeniu. Za ich plecami przez dwa okrążenia toczyła się walka o dwa punkty.

Ze startu najlepiej Australijczycy. Na wyjściu z pierwszego łuku Jacka Holder nieco wyciągnęło bliżej środka toru, co próbował wykorzystać Jan Kvech, lecz bezskutecznie. Później były już spore odległości między zawodnikami.