Bradley Wilson-Dean wygrał start, jednak na drugim łuku minął go Lambert. Po chwili Bech wyprzedził Wiktora Lamparta.

Od startu prowadził Lampart, a za jego plecami jechali dwaj gdańszczanie. Na drugim okrążeniu Jonsson minął Becha. Wilson-Dean do końca odpierał ataki Jonssona.

Lampart zahaczył kaskiem o taśmę. Powtórka w czwórkę.

W powtórce od startu do mety prowadził Gomólski. Lambert i Seifert-Salk przez dwa okrążenia toczyli walkę o punkt - raz prowadził jeden, raz drugi. W końcu jednak Brytyjczyk odjechał Duńczykowi.

Doskonały bieg Cyfera, który wygra start i nie pozwolił się nawet do siebie zbliżyć Jonssonowi. Bech od początku atakował Trofimowa. Na trzecim okrążeniu ostrym atakiem minął juniora.

Michelsen pewnie wygrał start. Za plecam drugiego Wilsona-Deana, Kling uporał się z Lampartem. Nowozelandczyk miał problemy na torze, jednak o błysk szprychy pokonał Lamparta. Po biegu Michelsen zrobił rundę honorową i był oklaskiwany przez gdańskich kibiców.

Gomólski prowadził pewnie od startu do mety. Zieliński początkowo walczył z Trofimowem, jednak później junior Speed Car Motoru mocno mu odjechał.

Jonsson prowadził od startu do mety. Lampart początkowo jechał na ostatniej pozycji, na drugim okrążeniu minął jednak Seiferta-Salka.

Michelsen wygrał start, na drugim łuku dołączył do niego Lampart. Wilson-Dean na chwilę zdołał wrócić na drugą pozycję, jednak momentalnie Lampart odbił tę lokatę. Majchrzak totalnie nie liczył się w stawce.

Łaguta wygrał start, jednak momentalnie doskoczył do niego Bech. Rosjanin jechał po zewnętrznej części toru, Duńczyk wybrał jazdę przy kredzie. Skuteczniejsza okazała się taktyka Łaguty. Cyfer do końca odpierał ataki Lamberta.

Znów lepszy moment startowy lublinian. Gomólski już na wyjściu z pierwszego łuku minął Trofimowa i rzucił się w pogoń za Jonssonem. Na chwilę zbliżył się do Szweda jednak były uczestnik cyklu Grand Prix kontrolował wyścig.

Goście wygrali podwójnie start. Na przeciwległej prostej, bech wyszedł na drugie miejsce kosztem Lamparta. Zawodnicy podzielili się na dwie pary, jednak w obu przypadkach lublinianie obronili pozycje.

Pewne podwójne zwycięstwo gości.

Joel Kling wygrał start, jednak na drugim łuku minął go Lambert. Na następnym okrążeniu manewr Lamberta powtórzył Łaguta. Podwójne zwycięstwo gości.