Rezerwa zwykła: Dominik Kubera za Emila Sajfutdinowa, Kamil Nowacki za Aleksandra Łoktajewa oraz Bartosz Smektała za Janusza Kołodzieja.

Wyścig jest jednocześnie XXII Memoriałem Rifa Saitgariejewa.

Po starcie na podwójnym prowadzeniu znaleźli się zawodnicy gospodarzy, ale nie nacieszyli się zbyt długo jazdą na czele stawki. Kolejny fantastyczny pojedynek Klindta ze Smektałą. Ponownie górą był Duńczyk.

Pierwszy z biegów nominowanych nie przyniósł emocji. Na pierwszym okrążeniu defekt na końcu stawki zanotował Grzegorz Walasek. Pozostali uczestnicy wyścigu jechali w sporych odstępach od siebie.

Renat Gafurow rozdzielił parę gości i do samego końca musiał uważać na ataki Piotra Pawlickiego. Po raz kolejny na ostatniej pozycji do mety dojechał Grzegorz Walasek.

Rezerwa zwykła: Szymon Szlauderbach za Emila Sajfutdinowa.

Na pierwszym łuku Aleksandr Łoktajew napędził się po zewnętrznej i wyszedł na prowadzenie. Jego przewaga rosła z każdym okrążeniem. Szymon Szlauderbach do końca atakował Kamila Nowackiego.

Jarosław Hampel odparł na pierwszym łuku atak Nicolaia Klindta, a następnie pojechał po pewne zwycięstwo. Na ostatnim okrążeniu Brady Kurtz dogonił Tomasza Gapińskiego i go wyprzedził.

Od startu do mety na podwójnym prowadzeniu znajdowali się zawodnicy Fogo Unii Leszno. Aleksandr Łoktajew starał się pokrzyżować ich plany, ale ostatecznie nie wyprzedził żadnego z rywali.

Janusz Kołodziej niczym pociąg Pendolino przemknął obok Tomasza Gapińskiego. Zawodnika Ostrovii należy jednak pochwalić za atomowy start i umiejętne rozegranie pierwszego łuku, po którym na chwilę znalazł się na prowadzeniu.

Rezerwa zwykła: Szymon Szlauderbach za Brady'ego Kurtza.

Na pierwszym okrążeniu Szlauderbacha starał się zaatakować Marcin Kościelski, ale był bezskuteczny i pozostał na ostatniej pozycji. Stawka mocno się rozciągnęła, Emil Sajfutdinow zwyciężył z przewagą blisko pół prostej.

Na wyjściu z pierwszego łuku Tomasz Gapiński jechał ramię w ramię z Piotrem Pawlickim, jednak to leszczynianin był szybszy i wyszedł na drugą pozycję. Na początku drugiego okrążenia defekt motocykla na ostatniej pozycji zanotował Grzegorz Walasek.

Lepiej start i pierwszy łuk rozegrali zawodnicy gości, którzy delikatnie wypchnęli na zewnętrzną Nicolaia Klindta. Następnie para Fogo Unii wyszła na pewne prowadzenie. Nicolai Klindt z okrążenia na okrążenie zmniejszał straty.

Po solidnej dawce emocji, tym razem wyścig bez większej historii. Stawka dość mocno się rozciągnęła, jedynie Brady Kurtz nieznacznie zmniejszał dystans do Renata Gafurowa, jednak nie na tyle, aby zaatakować.

Piekielnie szybki na zakończenie pierwszej serii startów był Nicolai Klindt. Najpierw zawodnik Ostrovii wyprzedził Piotr Pawlickiego, a następnie stoczył pasjonujący bój z Bartoszem Smektałą. Duńczyk na ostatnich metrach wykonał nożyce i wygrał wyścig w wielkim stylu.

Przełamanie zawodników gospodarzy. Aleksandr Łoktajew wygrał start, na pierwszym łuku odparł atak rywali i pomknął po pewne trzy punkty.

Na pierwszym łuku Kamil Nowacki przedzielił parę gości i jechał na drugim miejscu. Na początku trzeciego okrążenia zawodnika gospodarzy wyprzedził Bartosz Smektała. Kolejne przekonujące zwycięstwo Fogo Unii.

Zawodnicy Fogo Unii Leszno rozpoczęli Super Mecz od mocnego uderzenia. Wygrali start i na pierwszym łuku wyszli na dwie pierwsze pozycje. Wyścig bez większych emocji.