Michał Szczepaniak wygrał start. Od samego początku bronił się przed atakami Ljunga. Na drugim okrążeniu Szwed zaatakował Szczepaniaka i ten upadł na tor. Szczepaniak został wykluczony z powtórki.

W powtórce od startu podwójnie prowadzili Łotysze, a za ich plecami szalał Bech. Łotysze jechali parą i duński lider Zdunek Wybrzeża nie dał rady. Lokomotiv wygrał 46:44.

Fajfer wygrał start, ale na przeciwległej prostej minął go Tarasienko. Gdańszczanie skutecznie obronili się przed atakami Olega Michaiłowa. Na przeciwlgłej prostej ostatniego okrążenia upadł jadący na drugim miejscu Michelsen. Duńczyk jednak wstał i dojechał do mety.

Lokomotiv wygrał podwójnie start. Jeszcze na I okrążeniu najpierw Bech, a po chwili Fajfer minęli Puodżuksa. Ljung był jednak niedościgniony i po dwóch upadkach wygrał w dobrym stylu.

Patrick Hougaard dotknął taśmy. Za niego Turowski.

Kossakowski wygrał start, ale już na wyjściu z pierwszego łuku minęli go dwaj rywale, którzy tylko powiększali przewagę nad parą juniorów znad morza.

Michał Szczepaniak wygrał start. Na przeciwległej prostej doskonale spisał się Mikkel Michelsen, który minął dwóch rywali i wyszedł na drugie miejsce. To czwarte podwójne zwycięstwo drużyny znad morza w przeciągu pięciu wyścigów!

Peter Ljung upadł na pierwszym łuku bez kontaktu z rywalami. Gdańszczanie prowadzili wówczas 5:1. Szwed wstał z toru, ale widząc że gospodarze prowadzą 5:1 długo podnosił się z toru. Gdy już usiadł na motocykl, sędzia przerwał bieg. Ljung wykluczony z powtórki.

W powtórzonym starcie od początku prowadził Fajfer. Wywiózł Trofimowa na pierwszym łuku i skorzystał na tym Hougaard. Drugie podwójne zwycięstwo gdańszczan z rzędu i prowadzą z Lokomotivem już różnicą czterech punktów.

Gdańszczanie wyszli ze startu na 5:1. Mikkel Bech wygrał z olbrzymią przewagą nad rywalami. Puodżuks starał się atakować Szczepaniaka, jednak ten nie popełnił błędów. Tarasienko nie dojechał do mety. Zjechał na czwartym okrążeniu.

Znów słabo ze startu wyszedł Michelsen, który na pierwszym okrążeniu minął Lahtiego. Nie zbliżył się jednak do bardzo dobrze jadącego Jewgienija Kostygowa, który wygrał bieg. Turowski dojechał na zdefektowanym motocyklu.

Wypadek na pierwszym łuku! Ljung wjechał w Becha i obaj zawodnicy leżą na torze.

Ljung wstał o własnych siłach, jednak sędzia zdecydował, że będzie wykluczony z powtórki. Bech wciąż leży na torze.

Bech po kilku minutach wstał z toru, jednak wyraźnie utyka. Lekarz uznał, że Duńczyk jest zdolny do dalszej jazdy.

Sędzia włączył czas dwóch minut w momencie, gdy obolały Bech zjeżdżał do parku maszyn. Duńczyk zdążył na start w dosłownie ostatniej sekundzie. Bech wygrał start, szybko dołaczył do niego Szczepaniak, który wygrał z dużą przewagą. Mikkel Bech bronił się przed atakami Michaiłowa.

Łotysze mieli zdecydowanie lepszy start od gdańszczan. Sędzia jednak puścił bieg. Michelsen dwoił się i troił, by minąć Puodżuksa, ale to nie wystarczyło i dojechał trzeci.

Timo Lahti wygrał start. Na pierwszym okrążeniu dwa razy bliski minięcia Fina był Patrick Hougaard, ale później ten mu odjechał. Na drugim okrążeniu Kostygow minął Fajfera i miał jeszcze chrapkę na pokonanie Hougaarda. Duńczyk jednak przyjechał drugi.

Łotysze wygrali podwójnie start. Jeszcze na I okrążeniu, Trfoimowa wyprzedził Michelsen. Duńczyk ni emiał jednak mocy, by dogonić Ljunga.Trofimow zrewanżował się Turowskiemu za porażkę w wyścigu otwarcia.

Piękną akcję na wyjściu z pierwszego łuku pokazał Fajfer, który wyprzedził Tarasienkę. Hougaard bronił się przed atakmi Puodżuksa. Łotysz był szybszy, ale ostatecznie to Duńczyk zdobył punkt.

Bardzo ciekawy bieg. Kossakowski wygrał start, ale szybko  minął go Oleg Michaiłow. Na drugim łuku pierwszego okrążenia, Marcin Turowski ostro wszedł pod Artioma Trofimowa i mamy kolejny remis. Marcin Turowski otrzymał ostrzeżenie od sędziego.

Mikkel Bech wygrał start. Michał Szczepaniak po niezłym wyjściu spod taśmy jechał na trzecim miejscu. Już na początku drugiego okrążenia wyprzedził go jednak Timo Lahti. Polski senior Zdunek Wybrzeża dojechał kilkadziesiąt metrów za rywalami.