Świetna walka Bellego z Trofimowem o zwycięstwo. Żaden z nich nie zamierzał odpuszczać, ale ostatecznie, to Francuz okazał się górą i wyjedzie z Bydgoszczy z kompletem punktów.

Choć Lahti początkowo nieco blokował Lewiszyna, to nie wpłynęło to na przebieg wyścigu.

Na ostatnim wirażu upadł Kościuch, który jechał na ostatnim miejscu.

Pewne zwycięstwo Unii Tarnów, która wykonała duży krok w kierunku awansu do finału. Lahti musiał się jednak mocno namęczyć, by obronić się przed Trofimowem, który na ostatnim wirażu przeprowadził decydującą szarżę.

Co za fenomenalna jazda Marko Lewiszyna. Gospodarze objęli podwójne prowadzenie, ale jeszcze na pierwszym okrążeniu Lewiszyn wyprzedził ich obu wciskając się między nich.

Jeppesen nieco przeszkodził Musielakowi, który miał pretensje do klubowego partnera, co zasygnalizował machnięciem ręką.

Zapowiadało się na 4:2 dla Unii Tarnów, ale Knudsen wjechał pod Jeleniewskiego. Na pierwszym wirażu drugiego okrążenia Duńczyk mocno zablokował Polaka wjazdem przed niego. Jeleniewski zamknął gaz i wpadł w bandę, jednakże nie upadł. Po chwili zjechał jednak sam z toru.

Pewna wygrana Pollestada.

Lewiszyn w pierwszym łuku wcisnął się między Kościucha i bandę, co pozwoliło mu wyjechać na prowadzenie.

Bieg przerwany. W pierwszym wirażu Trofimow wpadł w Bellego i zaliczył groźny upadek.

Powtórka. W drugim łuku Trofimow wjechał przed Cyfera i nie oddał tego miejsca do mety.

Ogromna przewaga Kościucha nad Lahtim i Knudsenem.

Bieg przerwany. Znów ciasno w pierwszym wirażu, gdzie Jeleniewski został nieco wywieziony na szeroką. Zabrakło tam dla niego miejsca i dosłownie pojechał on po bandzie zaliczając po chwili upadek.

W powtórce dużo działo się na czwartym okrążeniu. Na wyjściu z pierwszego wirażu Trofimow omal nie wpadł w Musielaka, a chwilę później na ostatnim wirażu z torem zapoznał się Jeleniewski.

I znów świetny start Cyfera, który z Bellego objęli podwójne prowadzenie i starali się jechać parą. Dużego zagrożenia jednak nie było dla tarnowian, bo Jeppesen i Pollestad jechali daleko za nimi.

Grzeszczyk wygrał start i objął prowadzenie, ale nie był w stanie tego utrzymać,  bo szybko minął go Bellego.

Na wejściu w pierwszy wiraż czwartego okrążenia defekt zaliczył Heleniak.

Ciasno w pierwszym wirażu, gdzie Lahti blokował duet gospodarzy, a ci musieli z kolei uważać na to, by nie doszło między nimi do kontaktu. Na trzecim okrążeniu Pollestad pojechał za szeroko i wyprzedził go Lewiszyn. Norweg jednak równie szybko odpowiedział i odbił trzecią lokatę.

Świetny start Tobiasza Jakuba Musielaka, który w ekspresowym tempie zmierzał po trzy punkty. Za jego plecami Grzeszczyk atakował Heleniaka, ale jednocześnie musiał odpierać ataki Grygolca.

Bardzo dobrze ze startu ruszyli goście, którzy objęli podwójne prowadzenie i nie oddali go do samego końca.