Jak w pierwszych trzech swoich startach, atomowe wyjście spod taśmy Bartosza Zmarzlika. Kapitan Motoru ponownie wygrał z ogromną przewagą. Za jego plecami niewiele się działo. Thomsen starał się gonić Holdera, ale bezskutecznie.

Rezerwa zwykła. Oskar Paluch w miejsce Jakuba Miśkowiaka.

Bieg przerwany. Na wejściu w pierwszy łuk doszło do kontaktu między Lindgrenem i Vaculikiem. Zawodnik Stali nie był w stanie kontynuować jazdy i sędzia podjął decyzję o przerwaniu biegu. Powtórka w pełnym składzie.

W powtórce para gości najlepiej spod taśmy. Lindgren do samego końca gonił Palucha, ale bezskutecznie.

Niespodziewanie najgorzej ze startu Bartosz Zmarzlik. Mateusz Cierniak po wyjściu z pierwszego łuku wyszedł na prowadzenie. Gonił go Anders Thomsen przez cały bieg. Na wyjściu z ostatniego łuku wydaje się, że Cierniak chciał pomóc Zmarzlikowi i w tym momencie minął go Thomsen.

Martin Vaculik po biegu otrzymał ostrzeżenie za utrudnianie procedury startowej.

W tym biegu działo się jeszcze mniej niż w poprzednim. Start i na tym można zakończyć opis tego starcia.

Bieg bez większej historii. Kolejność na mecie została ustalona tuż po starcie. Zdecydowana wygrana pary gospodarzy, goście daleko z tyłu.

Start dla Jacka Holdera. Anders Thomsen umiejętnie pojechał na pierwszym łuku i wysunął się na czoło stawki. Australijczyk dwoił się i troił, aby wyprzedzić Duńczyka i dokonał tego na samej mecie!

Bieg przerwany. Nierówno wystartowała taśma maszyny startowej spod bandy.

W powtórce moment startowy należał do Woźniaka, ale to gospodarze najlepiej rozegrali pierwszy łuk i wyszli na podwójne prowadzenie. Zawodnik Stali nie zostawił tak tego i już na drugim okrążeniu minął Kubere i ruszył za Cierniakiem.

Trzeci start i trzeci raz atomowe wyjście spod taśmy kapitana Motoru Bartosza Zmarzlika. 29-latek wygrał z ogromną przewagą. Za jego plecami niewiele się działo. Wiktor Przyjemski dwukrotnie starał się minąć Martina Vaculika, ale bezskutecznie.

Rezerwa taktyczna. Oskar Paluch za Jakuba Stojanowskiego.

Ponownie na starcie został Oskar Paluch. Na szczycie pierwszego łuku Anders Thomsen przedarł się na prowadzenie. W pogoń za nim rzucił się Dominik Kubera, który kilkukrotnie był bliski wyprzedzenia rywala.

Co za bieg w Lublinie! Po starcie na podwójne prowadzenie wyszli Zmarzlik i Bańbor. Młodzieżowiec Motoru jechał bardzo umiejętnie i dzielnie bronił się przed atakami gości. Bartosz Zmarzlik pokazywał młodszemu koledze, którą ścieżką ma jechać, ale na niewiele to się zdało i 17-latek skapitulował tuż przed metą.

Atomowy start pary gospodarzy. Jack Holder i Fredrik Lindgren wzięli w kanapkę Martina Vaculika i zamknęli mu drzwi już przed wejściem w pierwszy łuk. Szwed w barwach Motoru pognał do przodu, a Australijczyk przez cztery okrążenia walczył z kapitanem Stali. Na ostatnich metrach minimalnie lepszy Vaculik.

Bardzo dobre dzisiejszego dnia jest czwarte pole. Oskar Paluch powtórzył wyczyn Bartosza Zmarzlika i założył tuż po starcie całą resztę stawki. Gospodarze nie byli w stanie go w ogóle dogonić. Jakub Miśkowiak był statystą w tym biegu.

Ze startu wystrzelił Bartosz Zmarzlik, który z czwartego pola założył resztę stawki i z ogromną przewagą wygrał bieg. Fredrik Lindgren niemalże skopiował wyczyn Jacka Holdera z biegu pierwszego i na drugim łuku minął Fajfera, a następnie Thomsena. Szwed do końca musiał uważać na rywali.

Oskar Paluch kompletnie został na starcie w momencie puszczenia taśmy startowej. Tę sytuację wykorzystali gospodarze, którzy bardzo szybko wyszli na podwójne prowadzenie. Do przodu wysunął się Wiktor Przyjemski, który zadebiutował na swoim nowym domowym torze.

Ze startu najlepiej para gości. Jack Holder minął najpierw Vaculika na drugim łuku pierwszego okrążenia, a na kolejnym wyprzedził Woźniaka. Dominik Kubera do samej mety ścigał rywali, ale bezskutecznie.