W tym artykule dowiesz się o:
Rybniczanie postawili na tradycyjne czarno-zielone barwy. Względem roku 2018 zmiany były jednak spore. Na kombinezonach zabrakło zielonego pionowego pasa. Pojawiło się za to więcej czerni. Zmiany podobały się kibicom. Czytaj także: PGG ROW Rybnik może zaskoczyć na rynku
Ostrowianie osiągali nad wyraz dobre wyniki na torach Nice 1. LŻ w minionym sezonie, bo nikt nie zakładał, że beniaminek wjedzie do wielkiego finału rozgrywek. Żużlowcy z Wielkopolski prezentowali się przy tym niezwykle efektownie, bo dodanie do kombinezonów czerwonych elementów było trafioną decyzją.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zszokował kibiców. "Lekarz w Polsce widząc moją nogę zbladł"
W Gnieźnie uznali najwidoczniej, że jeśli coś jest dobre, to nie ma sensu tego zmieniać. Dlatego kevlary były niemal kopią tych, jakie widzieliśmy na żużlowych torach w roku 2018.
Wsparcie Grupy Azoty powoduje, że od kilku lat żużlowcy tarnowskich "Jaskółek" korzystają z biało-niebieskich kombinezonów. Zmiany względem roku 2018 były jednak spore, bo zdecydowano się na wykorzystanie innego odcienia błękitu.
[tag=863]
Zdunek Wybrzeże Gdańsk[/tag]
Gdańszczanie również dokonali ewolucji projektu z sezonu 2018. Na kevlarach znalazły się też słowa Pawła Adamowicza. "Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie" - mówił prezydent miasta na krótko przed tragiczną śmiercią.
Łotysze nie zaskoczyli w tym roku. Ich kombinezony były identyczne jak rok wcześniej. Kibice już doskonale znają ten wzór, który towarzyszy Lokomotivowi od lat.
Orzeł od lat stosuje identyczny wzór kevlaru. W centralnym miejscu znalazło się klubowe logo oraz napis "H. Skrzydlewska". Do tego sporo bieli oraz koloru niebieskiego.