Zlata Prilba - Pardubice (Czechy)
Zestawienie turniejów żużlowych, które rozgrywane są według nietypowych zasad, otwiera Zlata Prilba. Są to najstarsze zawody na świecie. Pierwsza edycja odbyła się już w 1929 roku, a historycznym zwycięzcą został Zdenek Pohl. Pierwotnie areną zmagań o Zlatą Prilbę był tor wyścigów konnych, gdzie odbywa się słynna Wielka Pardubicka.
Każdego roku do Pardubic przyjeżdżają zawodnicy ze ścisłej światowej czołówki, z mistrzami świata i uczestnikami cyklu Grand Prix na czele. Rekordzistą pod względem zwycięstw jest Ole Olsen, który triumfował aż siedmiokrotnie, w ciągu zaledwie dziesięciu lat. W tym momencie nie ma zawodnika, który mógłby chociaż zbliżyć się do wyniku Duńczyka. Spośród czynnych żużlowców jedynym, który ma na koncie więcej niż jedną wygraną jest Rune Holta. Norweg z polskim paszportem był najlepszy w latach 2009 i 2011.
Do rywalizacji o Złoty Kask przystępuje aż 36 zawodników. Dwunastu z nich jest rozstawionych w ćwierćfinałach, pozostali muszą rozpocząć rywalizację od eliminacji. Żużlowcy podzieleni zostają na cztery grupy. Warto przy tym dodać, że w każdym wyścigu pod taśmą ustawia się sześciu żużlowców. Do łącznego dorobku liczą się najlepsze dwa spośród trzech startów. Do dalszej fazy awansuje najlepsza trójka z każdej grupy.
Takie same zasady stosowane są również podczas ćwierćfinałów i półfinałów. Po fazie półfinałowej przegrani trafiają do tzw. małego finału, a najlepsza szóstka ściga się o Złoty Kask. Wielki finał rozgrywany jest na dystansie aż sześciu okrążeń. O ogromnym pechu może mówić Patryk Dudek, który w sezonie 2015 prowadził przez pięć kółek, aby następnie zanotować defekt motocykla.
Od roku 2013 na takich samych zasadach rozgrywana jest juniorska Zlata Stuha. W tych zawodach jednak rywalizacja rozpoczyna się od fazy ćwierćfinałowej, a w zawodach bierze udział 24 zawodników.
Race of the Night - Wittstock (Niemcy) Na zbliżonych zasadach rozgrywany jest turniej Race of the Night w niemieckim Wittstock. Organizatorzy często dokonują zmian w tabeli biegowej. Jeszcze przed rokiem zawodnicy dzieleni byli na pięć grup po pięciu zawodników, od tego sezonu jednak przyjęto zasadę, że w każdej grupie znajdzie się sześciu żużlowców.
W rundzie zasadniczej zawodnicy pojawiają się na torze czterokrotnie. W przeciwieństwie do Zlatej Prilby, w Race of the Night do dorobku liczą się wszystkie starty. Najlepsza dwójka z każdej grupy uzyskuje bezpośredni awans do półfinału. Zawodnicy z trzecich miejsc przechodzą do biegu ostatniej szansy. Dwóch najlepszych żużlowców w tym wyścigu uzupełnia stawkę finału.
ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow gotowy na powrót do SGP. Chce wjechać na szczyt
Zmagania kończą mały i wielki finał. W tegorocznej edycji najlepszy był Leon Madsen. Duńczyk zwyciężył w swojej grupie, następnie był najlepszy w pierwszym biegu półfinałowym. W wielkim finale miał tylko trzech rywali, bowiem taśmy dotknął Patryk Dudek, a upadek zanotował Rune Holta.
R.A.S. Olympique - Wolverhampton (Wielka Brytania) Znany wcześniej jako Banks's Olympique turniej tylko pozornie przypomina zwykłe zawody indywidualne, w których bierze udział szesnastu zawodników. Jedynie podczas pierwszej serii startów uczestnicy startują we czwórkę spod taśmy.
Od piątego wyścigu stosowane są tzw. handipacy. Zawodnik, który wygrał swój poprzedni wyścig, do kolejnego biegu przystąpi cofnięty o 20 metrów. Zdobywca drugiego miejsca pojedzie w następnej serii 15 metrów od taśmy, a trzeci ze stratą dziesięciu metrów. Zawodnik, który był ostatni w kolejnym biegu pojedzie spod taśmy.
Zastosowanie takich zasad sprawia, że turniej jest niezwykle wyrównany, co pokazała ostatnia edycja. 11 października zwyciężył Jacob Thorssell. Szwed zapisał na swoim koncie dziesięć punktów. Aż pięciu uczestników zakończyło zmagania z ośmioma oczkami. Różnica pomiędzy pierwszym Thorssellem, a ostatnim Grzegorzem Zengotą wyniosła zaledwie sześć punktów.
W historii zawodów Olympique w Wolverhampton najwięcej zwycięstw ma legenda "Wilków" Ole Olsen. Duńczyk wygrywał aż sześciokrotnie. Pięć triumfów ma w swoim dorobku Fredrik Lindgren, cztery Mikael Max, a trzy Peter Karlsson. Pierwotnie zawody rozgrywane były w Newcastle.
16-lapper Classic - Ipswich (Wielka Brytania)
Pierwsza edycja tego turnieju odbyła się 14 czerwca 1979 roku, a najlepszy był Joe Owen. W przyszłości po zwycięstwo sięgali tacy zawodnicy jak Phil Crump, Hans Nielsen czy Sam Ermolenko. W tym gronie znajduje się także Polak - Robert Miśkowiak, który był najlepszy w sezonie 2009.
Runda zasadnicza rozgrywana jest według tradycyjnych zasad znanych z turniejów indywidualnych. Następnie odbywa się finał pocieszenia, który odbywa się na dystansie sześciu okrążeń. W wielkim finale pojawia się aż ośmiu zawodników! Czterech najlepszych ustawionych jest pod taśmą, pozostałych czterech natomiast rusza do wyścigu z drugiego rzędu. Wyścig składa się z aż szesnastu kółek, a zawodnicy jadą z doczepionymi dodatkowymi zbiornikami metanolu. Podczas ostatniej edycji finał trwał 4 minuty i 2 sekundy.
Zwycięzca finału dopisuje do swojego dorobku 14 punktów, drugi zawodnik 12 itd. W zawodach wygrywa ten, który ma największą sumę punktów z rundy zasadniczej i finału.
W tym roku zawody nie zostały rozegrane. Ostatnia edycja odbyła się 24 września ubiegłego roku. Najlepszy był Daniel King, choć w finale zajął trzecie miejsce. W ostatecznym rozrachunku miał jednak najwięcej punktów. Drugi był Nicolas Covatti, a trzeci Stefan Nielsen.
25 Lap Main Event - Auburn (Stany Zjednoczone) Brytyjczycy mieli wyścig na dystansie szesnastu okrążeń, tymczasem Amerykanie poszli jeszcze dalej. Każdego roku na torze w kalifornijskim Auburn rozgrywany jest turniej handicapowy z finałem, który składa się z aż 25 kółek! Oznacza to, że zawodnicy mają do pokonania podczas jednego biegu pięć kilometrów. Podczas 16-lapper w Ipswich dystans wynosi 4,5 kilometra.
Ostatnia edycja 25 Lap Main Event odbyła się 22 lipca. Już w fazie zasadniczej zawodnicy mieli sporo jazdy, ponieważ na tym etapie zawodów, wyścigi składały się z sześciu okrążeń. Zwycięstwo odniósł 17-letni Gage Geist, przed starszym o 35 lat Bobem Hicksem i starszymi o 32 lata Charliem Venegasem oraz Bartem Bastem.
Większość zawodów rozgrywanych w Stanach Zjednoczonych zdecydowanie różni się od tych, które znamy z europejskich torów. We wspomnianym Auburn turnieje odbywają się w każdy piątek. Zazwyczaj zawodnicy dzieleni są na trzy dywizje, w zależności od prezentowanych umiejętności. Do niedawna w najniższej dywizji z powodzeniem ścigał się Harlan Bast sr, który urodził się przed II Wojną Światową!
Oprócz tego odbywają się turnieje w kategoriach 250, 150 i 50cc, a także zmagania sidecarów (motocykle z przyczepką). W Auburn rozgrywana jest także konkurencja "Run What U Brung", która polega na tym, że można ścigać się na sprzęcie, którym przyjechało się na zawody. Amerykańskie zawody nierzadko składają się z nawet czterdziestu wyścigów, a na torze można zobaczyć kilka żużlowych pokoleń, od kilkulatków w klasie 50cc, po niezwykle doświadczonych zawodników, jak wspomniany Bast.
Regionalne Mistrzostwa i Złoty Kask - Walkerville (Republika Południowej Afryki) Żużlowe motocykle regularnie pojawiają się na torze w położonym w Republice Południowej Afryki Walkerville. Choć obecnie ściga się tam niewielu zawodników, rozgrywane są mistrzostwa kraju czy zawody o Złoty Kask.
Ze względu na niewielką liczbę żużlowców, rywalizacja toczy się według nietypowych zasad. Wszyscy uczestnicy ścigają się między sobą, klasyfikowani są jednak najczęściej w dwóch grupach. Przy okazji zawodów o Złoty Kask był to podział na klasy A i B. W tej pierwszej zwyciężył Neil Pettit, a w drugiej najwięcej punktów zdobył Marcus van der Merwe.
W Southern Gauten Regional Championship natomiast kryterium zastosowanym przy podziale zawodników był wiek. Jedną grupę stanowili juniorzy, a drugą seniorzy, którzy również na torze rywalizowali wspólnie.
Inne odmiany żużla
Przegląd wybranych turniejów żużlowych z nietypowymi zasadami kończymy na innych odmianach czarnego sportu. W zmaganiach na torach długich i trawiastych rywalizacja niemal za każdym razem toczy się według innej tabeli. Na torze można oglądać jednocześnie nawet siedmiu zawodników, a to wszystko ze względu na ustalenia organizatorów, a także zmieniającą się liczbę uczestników.
Inaczej sytuacja wygląda w cyklu Grand Prix, gdzie zasady są z góry określone. W zawodach bierze udział piętnastu zawodników, a w każdym wyścigu pod taśmę podjeżdża piątka żużlowców. Runda zasadnicza składa się z piętnastu wyścigów, po których odbywają się jeszcze dwa półfinały i finał. Zwycięża ten, kto zdobędzie łącznie najwięcej punktów, tak więc wygrany bieg finałowy jeszcze niczego nie przesądza.
Na wschodzie ogromną popularnością cieszą się wyścigi na lodzie. Nie należy ich jednak mylić ze ściganiem, które można oglądać podczas tzw. gal lodowych. W przypadku ice racingu rywalizacja toczy się na specjalnie przygotowanych motocyklach, które mają zamontowane na kołach mierzące blisko trzy centymetry kolce.
W Stanach Zjednoczonych i Australii często można zobaczyć wyścigi sidecarów. Sidecar to nic innego jak motocykl z przyczepką o pojemności 1000ccm. Oprócz kierowcy, na pojeździe znajduje się również "swingman", którego zadaniem jest odpowiedni balans ciałem. Co ciekawe, sidecary ścigają się w... prawo. Pokazy sidecarów w Polsce odbyły się w 2008 roku podczas imprezy Eurospeedway w Tarnowie.