Żużel. Motor pojedzie w Toruniu zaledwie w pięciu? Większa odpowiedzialność na Lamparcie i Cierniaku

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Mateusz Cierniak na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Mateusz Cierniak na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

Standardowo zastępstwo zawodnika i nowicjusz na tym poziomie w składzie, ale za to brak Dominika Kubery. Motor Lublin w Toruniu będzie mieć taktyczne zagwozdki i jest zmuszony do korzystania z juniorów. Na jego plus, że są oni najlepsi w lidze.

[u][b]

Awizowane składy:[/b][/u]

Motor Lublin1. Jarosław Hampel, 2. Fraser Bowes, 3. Maksym Drabik, 4. zastępstwo zawodnika, 5. Mikkel Michelsen, 6. Wiktor Lampart, 7. Mateusz Cierniak

For Nature Solutions Apator Toruń: 9. Robert Lambert, 10. Patryk Dudek, 11. Jack Holder, 12. zastępstwo zawodnika, 13. Paweł Przedpełski, 14. Karol Żupiński, 15. Krzysztof Lewandowski

Zupełnie inaczej ułożyli skład Jacek Ziółkowski i Maciej Kuciapa w porównaniu do inauguracji sezonu w Gorzowie. Zmieniły się okoliczności, bo o ile zastępstwo zawodnika nadal rzecz jasna pozostaje w planach Motoru, o tyle brak Dominika Kubery mocno komplikuje plan walki o trzecie z rzędu zwycięstwo na Motoarenie. Numery 1-5 zostały ułożone zupełnie w inny sposób.

Wielce prawdopodobne jest, że lublinianie objadą w Toruniu mecz zaledwie w pięciu zawodników. Fraser Bowes znalazł się w kadrze z uwagi na kontuzję Mateusza Tudzieża, który i tak nie miał okazji do jazdy w tym roku w PGE Ekstralidze. Australijczyk raczej też nie będzie mieć szansy jazdy przeciwko Aniołom, chyba, że zdarzą się sytuacje losowe. Motor, choć zabraknie mu jeżdżącego spod ósemki Kubery, ma silny duet juniorów, z którego jednego i drugiego zawodnika stać na walkę z uznanymi przeciwnikami.

Korzystna wersja spotkania dla Motoru, czyli brak konieczności korzystania z rezerw taktycznych pozwala mu wypuścić w bój czwórkę zawodników po pięć razy przed biegami nominowanymi i jednego jeźdźca sześć razy. Tym drugim byłby wtedy rzecz jasna któryś z juniorów. A program umożliwia Wiktorowi Lampartowi i Mateuszowi Cierniakowi pojedynki z młodzieżowcami Apatora także poza tym w biegu drugim zawodów. Wówczas jest szansa im pomóc w zdobyciu jeszcze większej liczby punktów i to przełożyłoby się na wynik meczu.

Gospodarze pozmieniali trochę numery w składzie względem starcia z Ostrovią, które odbyło się dwa tygodnie temu. Swój numer zachował jedynie Jack Holder i ponownie zastępstwo jest przypisane do dwunastki. Można się więc spodziewać innej kolejności, w której czwórka seniorów będzie jechać swój dodatkowy wyścig. Dotąd Robert Sawina, kiedy mógł, starał się oszczędzać podopiecznych i nie fundować im momentów, gdy muszą jechać bieg po biegu.

Pewną zagadką pozostaje także kwestia młodzieżowców. Zamiana miejsc w programie zawodów dotyczyła również ich, dodatkowo Krzysztof Lewandowski mocno potłukł się we wtorek w Opolu na meczu U-24 Ekstraligi. Pod numer 14 wskoczył Karol Żupiński, więc na razie poza obiegiem jest Denis Zieliński. Zmian tutaj nie można jednak wykluczyć. Inna sprawa, że w starciu z lublinianami trudno będzie juniorom o równorzędną rywalizację.

CZYTAJ WIĘCEJ: Quiz. Sprawdź swoją wiedzę o żużlu! Matej Zagar w końcu to zrobił. Złamał magiczną barierę w Grand Prix

ZOBACZ WIDEO Skąd słabe występy juniorów Włókniarz? Prezes mówi o przyczynach

Źródło artykułu: