Żużel. Nie chce, by brak atutu własnego toru był ich wymówką. "My tutaj jeździmy na co dzień" [WYWIAD]

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Kacper Woryna
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Kacper Woryna

- Nie było atutu, ale my tutaj jeździmy na co dzień. Mamy atut, chociażby z tego powodu, że regularnie na nim jeździmy i powinniśmy wiedzieć, w którą stronę iść z ustawieniami - powiedział Kacper Woryna w rozmowie z WP SportoweFakty.

Choć Fogo Unia Leszno przyjechała w piątkowe popołudnie do Częstochowy z czwórką debiutantów w składzie, to dosyć niespodziewanie zainkasowała ligowe zwycięstwo nad zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa.

Przed i po meczu wiele mówiło się w częstochowskim obozie o torze i braku jego atutu. Nie do końca zgodził się z tym Kacper Woryna.

Konrad Cinkowski, Mateusz Makuch, WP SportoweFakty: Pierwsze spotkanie PGE Ekstraligi za nami. Dla ciebie to chyba taki słodko-gorzki mecz, bo z jednej strony dobry indywidualny występ, a z drugiej jednak porażka drużyny...

Kacper Woryna, zawodnik zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa: Jeśli mam być szczery, to nie jestem zadowolony. Niezależnie czy przy moim nazwisku było dziesięć punktów, czy byłyby cztery albo zero, to Włókniarz w ligowej tabeli też ma to zero i to nic nie zmieni. Mam wiele braków oraz zapasów, które chcę zaprezentować.

Po tym pierwszym biegu, w którym upadłeś, czujesz taki niedosyt?

Bardziej wstyd (śmiech).

ZOBACZ WIDEO Tłumaczymy zmiany w regulaminach przed sezonem 2022

A to był twój błąd czy kwestia tego toru?

To był mój błąd. Chciałem zaatakować pierwszą pozycję, ale wjechałem w ten pas, który był najbardziej przyczepny, nie przypilnowałem motocykla i nie spodziewałem się tego, że zabierze mi motocykl spod czterech liter. Nie ma co tego bardziej analizować.

Trochę sobie wykrakałeś tę rezerwę taktyczną, o której rozmawialiśmy podczas czwartkowego press day (wywiad dostępny jest TUTAJ). Nie przewidywałeś tego dodatkowego startu, a tu...

No wykrakałem (uśmiech). Nie chciałem żadnych rezerw taktycznych, ale...

Przystąpiliście do tego meczu bez atutu własnego toru, co podkreślał m.in. trener Lech Kędziora.

Ale czy to jest dla nas jakaś wymówka? Nie było atutu, ale my tutaj jeździmy na co dzień. Mamy atut, chociażby z tego powodu, że regularnie na nim jeździmy i powinniśmy wiedzieć, w którą stronę iść z ustawieniami. Liga rządzi się jednak swoimi prawami, nie my decydowaliśmy tutaj o tym, jak będzie przebiegało równanie toru, czy też jego polewanie. To też jest po naszej stronie, aby odpowiednio reagować.

A ten brak polewania mocno mieszał w dopasowaniu sprzętu?

Nie wydaje mi się.

To może inaczej - czy twoim zdaniem było potrzebne polewanie, chociażby po trzeciej serii?

Ja wiem, że chodziło o prognozy, które zapowiadały opady, ale wszystko działo się szybko, przebiegało dobrze i z torem nic się nie działo, więc na pewno polewanie by nie przeszkodziło, a może nawet i pomogło widowisku.

Rozmawialiśmy z trenerem, który wspomniał, że dzwonił do sędziego, przekazywał uwagi, że warto wypuścić polewaczki. Poruszaliście też ten temat w zespole?

Ja byłem za tym, aby poszła woda, ale tor był równy dla wszystkich, każdy miał takie same warunki. Polewanie mogło pomóc, ale zarówno nam, jak i naszemu rywalowi. Bardziej chodziło o to, że my wiemy, jak go polewać, jak on się po tym zachowuje i co zrobić, aby było dobre ściganie. A tego zabrakło. Można było się spokojnie pokusić o polewanie, bo pod koniec to już mieliśmy do czynienia z prawdziwą saharą.

Dla zielona-energia.com Włókniarza była to dziewiąta z rzędu porażka z Fogo Unią Leszno
Dla zielona-energia.com Włókniarza była to dziewiąta z rzędu porażka z Fogo Unią Leszno

Jedna kwestia to przygotowanie toru, ale drugą jest to, jak go czytaliście. Wydaje się, że żużlowcy Fogo Unii Leszno robili to lepiej. Ty też później jeździłeś, szczególnie na tym drugim łuku po krawężniku, ale niektórzy twoi koledzy szukali szczęścia np. pod bandą.

(cisza)

Ale to co, zabrakło komunikacji w zespole? Najlepszym przykładem jest trzynasty wyścig.

Nie ma czegoś takiego, jak brak komunikacji. Każdy ma teraz telewizor w boksie i każdy widzi i wie, kto, jakimi ścieżkami jedzie. Nie wiem, czego to jest kwestia. Ja starałem się jechać najszybszą ścieżką, robiłem wszystko, aby być z przodu lub zaatakować tak, by wyprzedzić przeciwnika, ale też nie ustrzegłem się błędów.

Kacper, a powiedz nam jeszcze taką rzecz, czy ten tor, który był w piątek, to jest to tor, na którym twoim zdaniem można byłoby zbudować coś na kolejne mecze, oczywiście z należytym jego dopracowaniem, czy jednak wolałbyś wrócić do tego, co było np. podczas sparingu z Cellfast Wilkami Krosno.

Szczerze mówiąc, to miałem wrażenie, że tor był podobny do tego ze sparingu z Wilkami, tylko że w piątek nie przyjechały Cellfast Wilki, a Fogo Unia Leszno i nas szybko zweryfikowali. Ja preferuję inne przygotowanie toru, ale on musi pasować każdemu zawodnikowi, by cała drużyna jechała, a nie dwie jednostki, bo one meczu nie wygrają. Tak jak powiedziałem na początku, co z tego, że mam 10 punktów przy swoim nazwisku, skoro Włókniarz ma zero na swoim koncie.

Czytaj także:
Były trener o sytuacji Gleba Czugunowa
Ostra reakcja na słowa Skrzydlewskiego. "Krytykuje umowę, za którą sam głosował"

Źródło artykułu: