Tylko dziesięciu zawodników pojawiło się tym razem na starcie zawodów Dywizji 1. Była to niższa frekwencja niż zazwyczaj, ale dzięki temu częściej dochodziło do pojedynków czołowych amerykańskich żużlowców.
Jak burza przez turniej przeszedł Broc Nicol, który wywalczył komplet punktów w fazie zasadniczej, a następnie był górą w biegu finałowym.
- Tak dobrze na motocyklu nie czułem się już dawno. Wspaniale jest wygrywać u siebie. To również ważny element przygotowań do nadchodzącego sezonu - powiedział Nicol w rozmowie ze speedwaybikes.com.
ZOBACZ WIDEO Spisani na spadek, czy zdolni do niespodzianek? Gajewski o atucie beniaminka
Prawdopodobnie był to jego ostatni występ w Stanach przed powrotem do Europy. Przypomnijmy, że ścigał się będzie w barwach Glasgow Tigers oraz Polonii Piła.
O dużym pechu mówić może Luke Becker. 23-latek wygrał swój pierwszy wyścig, ale później borykał się z poważnymi problemami sprzętowymi, wskutek czego nie zdołał awansować do półfinału.
Punktacja (za: speedwaybikes.com):
1. Broc Nicol - 15+3 - 1. miejsce w finale
2. Dillon Ruml - 9+3+2 - 2. miejsce w finale
3. Max Ruml - 11+1 - 3. miejsce w finale
4. Rheten Todd - 6+2+0 - 4. miejsce w finale
5. Michael Wells - 6+1 - 3. miejsce w barażu
6. Wilbur Hancock - 6+d - defekt w barażu
7. Luke Becker - 4
8. Rees Todd - 4
9. Fred Cook - 2
10. Mike Miller - 0
Baraż: D. Ruml, Rh. Todd, Wells, Hancock (d)
Finał: Nicol, D. Ruml, M. Ruml, Rh. Todd
Czytaj także:
- Milionerka o Polskim Ładzie. "Żyjemy w Matrixie"
- "Żołnierze na każdym kroku". Zdziwił się po przyjeździe do Polski