Tegoroczne zmagania w eWinner 1. Lidze dostarczyły kibicom dużych emocji i przyniosły nieoczekiwane wyniki. Bo kto przed startem rozgrywek typował, że w ich wielkim finale spotkają się Arged Malesa Ostrów i Cellfast Wilki Krosno? Takie osoby można pewnie policzyć na palcach jednej ręki.
Zdaniem Mariusza Staszewskiego w nowym sezonie powtórki z rozrywki, jeśli chodzi chodzi o nieprzewidywalność eWinner 1. Ligi, nie będzie. Czuje, że czeka nas liga dwóch prędkości, w której najważniejsze karty będą rozdawać dwie drużyny.
- Patrząc na składy drużyn na przyszły rok wydaje mi się, że Abramczyk Polonia Bydgoszcz i Stelmet Falubaz Zielona Góra odstają od reszty zespołów - stwierdza trener Arged Malesy Ostrów w rozmowie z polskizuzel.pl. Zapowiada, że przewaga Stelmet Falubazu Zielona Góra i Abramczyk Polonii Bydgoszcz nad pozostałymi drużynami może być wyraźnie zauważalna.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Jedno okienko, killerów dwóch. Eksperci o składzie Apatora, Patryku Dudku i jego ewentualnym powrocie do Falubazu
- Myślę, że ciekawsza eWinner 1. Liga była ta tegoroczna, gdzie na papierze było osiem porównywalnych drużyn. My byliśmy skazywani na walkę o utrzymanie, a awansowaliśmy do PGE Ekstraligi - przypomina trener tegorocznych zwycięzców eWinner 1. Ligi.
Trudniej od wytypowania kandydatów do walki o najwyższe miejsca na zapleczu PGE Ekstraligi jest o wskazanie drużyny, która może z eWinner 1. Ligi spaść. Zdaniem Staszewskiego kluczowa będzie dyspozycja organizacyjno-finansowa. - Ryba psuje się od głowy - zwraca uwagę trener Arged Malesy.
Zobacz też:
Żużel. Transfery. Składy drużyn - PGE Ekstraliga 2022
Nowy zawodnik w PGE Ekstralidze chce wyjeżdżać i cieszyć się żużlem. To go nakręca [WYWIAD]