W pierwszym biegu zawodów jadącego przy krawężniku Jakuba Krawczyka mocno podniosło, nie opanował motocykla, przez co spowodował upadek Mateusza Cierniaka i Franciszka Karczewskiego. Wszyscy zawodnicy wstali o własnych siłach z toru, a sprawca przerwania biegu został wykluczony. Junior Motoru Lublin nie pojawił się jednak w powtórce.
W trzecim wyścigu również doszło do upadku. Tym razem już na wyjściu z pierwszego wirażu zabrakło miejsca dla Mateusza Bartkowiaka, który w PGE Ekstralidze startuje w barwach ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u Grudziądz. Sędzia zarządził powtórkę w czterech, jednak okazało się, że grudziądzki junior nie jest zdolny do dalszej jazdy.
Co więcej, po tym zdarzeniu konieczne było przewiezienie tego młodego zawodnika do szpitala na szczegółowe badania. Spowodowało to przerwę w trwających właśnie zawodach.
Gdy tylko pojawią się nowe informacje odnośnie stanu zdrowia Mateusza Bartkowiaka, będziemy je przekazywać na bieżąco.
Czytaj także:
Hit w pigułce. Lebiediew rozpędził się na play-offy. Beniaminek pogodził faworytów
Stal Rzeszów odwołała się w sprawie walkowera. Trybunał PZM właśnie podjął decyzję!
ZOBACZ WIDEO Czy to element negocjacji nowego kontraktu Kubery z Motorem?